Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Klub wycofany z Superligi, ale AZS AWF będzie szkolił młodzież

Paweł Pluta
Marek Karpiński nie tęskni już za piłką reczną
Marek Karpiński nie tęskni już za piłką reczną JANUSZ WÓJTOWICZ
Informacja o wycofaniu szczypiornistek AZS AWF Gardinii Wrocław z rozgrywek PGNiG Superligi była dla wszystkich zaskoczeniem. Zespół zdołał się przecież utrzymać w lidze, a kiedy rok temu w klubie pojawił się sponsor, plany na przyszłość był ambitne.

- Firma Gardinia zrezygnowała z dalszego sponsorowania zespołu na poziomie PGNiG Superligi tuż po tym, jak z klubu odszedł trener Marek Karpiński - mówi Andrzej Rokita, wiceprezes AZS AWF. - Jednak zaraz w tym samym piśmie Gardinia zaznaczyła, że interesuje ją wspieranie u nas szkolenia dzie-ci i młodzieży. Skoro nie stać nas na utrzymywanie zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej, a to koszt ponad 500 tys. zł na sezon, to spróbujemy odbudować wszystko od dołu, czyli właśnie od szkolenia najmłodszych - dodaje Andrzej Rokita.
- Decyzja o wycofaniu zespołu była jedną z najtrudniejszych, jakie podejmowałem. Skoro jednak nie udało się pozyskać innych sponsorów i nie mieliśmy zabezpieczenia na grę w Superlidze, to woleliśmy być uczciwi wobec zawodniczek i wycofać się przed sezonem, a nie w jego trakcie. Dzięki temu większość dziewczyn miała czas i znalazła sobie nowych pracodawców - wyjaśnia wiceprezes Rokita.
Czy miasto nie mogło wesprzeć zespołu występującego w najwyższej klasie rozgryw-kowej? - Z miastem, przez 4 lata, kiedy pracuję w klubie, współpraca układała się bardzo dobrze, od mniejszych pieniędzy do dużych, jak ostatnio, czyli 90 tys. zł na sezon - mówi Andrzej Rokita.
Większość zawodniczek AZS AWF wzmocniła KPR Jelenia Góra. A trener Marek Karpiński? - Jestem już w wieku emerytalnym i ciepło wspominając 7 lat pracy w AZS AWF, podziękowałem dziewczynom, działaczom i sponsorom. Poczułem się zmęczony i wypalony. Nie tęsknię za piłką ręczną i zupełnie nie rozważałbym żadnych propozycji. Zajmuję się szkoleniem, ale w biznesie, bo jest zapotrzebowanie na wiedzę, jaką zdobyłem przez ponad 40 lat pracy - wy-jaśnia Marek Karpiński, który w swojej trenerskiej karierze był m.in. selekcjonerem reprezentacji Polski piłkarek ręcznych oraz szczypiornistów Śląska Wrocław. Czy już nigdy nie wróci na trenerską ławkę? - Tego nie da się teraz określić. Żyję chwilą - kończy Marek Karpiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska