Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Cudić: Wiem, że Śląsk marzy o kolejnych sukcesach

materiały prasowe, Jakub Pęczkowicz
materiały prasowe
W niedzielę o godz. 17.30 szczypiorniści Śląska Wrocław zmierzą się w lubińskiej hali RCS z tamtejszym Zagłębiem. Derby po derbach. W tych pierwszych, z Chrobrym w minionej kolejce bardzo dobry debiut zaliczył nowy bramkarz WKS-u Aljosa Cudić. Prezentujemy rozmowę z nim przed starciem z "Miedziowymi".

Aljosa jak to się stało, że zostałeś piłkarzem ręcznym, a nie na przykład koszykarzem czy futbolistą? To przecież także w Słowenii niezwykle popularne dyscypliny sportu.
W pewnym sensie byłem skazany na piłkę ręczną. Moi dwaj starsi bracia uprawiali tę dyscyplinę sportu – więc nie było wyboru(śmiech). Poza tym w moim rodzinnym mieście był znakomity klub dla młodych graczy, z wielkimi sukcesami w lidze mistrzów: Celje Pivovarna Lasko. Musiałem ruszyć tam na trening.

Twój kraj Słowenia to prawdziwy fenomen sportu, potraficie grać dobrze, niemal w każdą grę zespołową, jak to się dzieje?
To prawda, jesteśmy bardzo usportowionym narodem, choć bardzo małym, mój kraj liczy ledwie dwa miliony mieszkańców, po prostu kochamy sport.

Zanim trafiłeś do naszego zespołu – miałeś naprawdę bogatą karierę...
To prawda grałem w wielu krajach. W Słowenii, we Francji w Paryżu, w Norwegii i w Katarze nawet. Tuż przed tym jak trafiłem do Śląska.

W Katarze ludzie w ogóle interesują się piłką ręczną?
Kibiców na meczach nie ma za wielu, ale liga staje się coraz bogatsza. Są piękne hale. Naprawdę jest tam bardzo wiele pieniędzy i kiedyś handball będzie tam bardzo mocny.

Po tych wielu przygodach w różnych krajach w końcu trafiłeś do naszego zespołu. W jaki sposób?
Wszystko potoczyło się szybko. Jestem we Wrocławiu dzięki mojemu menedżerowi. Choć przyznam szczerze, że nic nie wiedziałem ani o Wrocławiu, ani o Śląsku.

Teraz już wiesz trochę więcej?
Wiem, że Śląsk odbudowuje swoją dawną potęgę i marzy o kolejnych sukcesach, znam też siłę polskiej ligi, którą uważam za jedną z sześciu najlepszych w Europie. Wierzę, że w ciągu kilku sezonów powstanie we Wrocławiu naprawdę silny klub, choć to jest proces, który z pewnością będzie trwał dość długo.

Jak odebrałeś swój debiut w bramce Śląska, bo inni twierdzą, że był znakomity?
Dla mnie mecz z Chrobrym Głogów był bardzo ważny. Nie ma co ukrywać, że będę walczył z Marcinem Schodowskim o pozycję numer jeden w zespole na bramce, dlatego każdy występ jest dla mnie bardzo ważny. Ten ostatni naprawdę mi, jak i całej drużynie bardzo się udał. Wygraliśmy przecież derby przy ogłuszającym dopingu. To było świetnie uczucie.

Teraz przed nami kolejne derby, tym razem z Zagłębiem Lubin. Jak widzisz to spotkanie?
Jestem tutaj zbyt krótko, żeby poczuć dokładnie atmosferę derbów, dla mnie to będzie kolejny ważny mecz, który musimy wygrać. Trzeba piąć w tabeli, by marzyć o dobrym wyniku na koniec rozgrywek.

Zajęcie miejsca po fazie zasadniczej, które dałoby prawo gry w fazie play- off jest twoim zdaniem realne?
Jak najbardziej. Nasz zespół ma duży potencjał co pokazały mecze z Kielcami oraz ostatni z Chrobrym, musimy mierzyć wysoko.

Jak oceniasz, współpracę z trenerem Przybeckim, na tle wielu innych szkoleniowców z którymi wcześniej współpracowałeś
Bez słodzenia, mogę powiedzieć, że to naprawdę znakomity szkoleniowiec. Spokojny i precyzyjny, potrafi wytłumaczyć nam nasze błędy. W przyszłości może być naprawdę kimś ważnym w światowej piłce ręcznej, może zostanie kiedyś selekcjonerem polskiej kadry, kto wie?

Grałeś kiedyś w juniorskich kadrach Słowenii, ale nie w pierwszej reprezentacji, wierzysz, że dzięki dobrej grze w Śląsku możesz zadebiutować w kadrze?
Dlaczego nie? Wiem, że mamy bardzo mocnych bramkarzy, ale marzyć można zawsze. Życie jest nieprzewidywalne. Podobnie jak handball, dlatego tak bardzo uwielbiam tę dyscyplinę sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska