Szkoleniowiec legniczan dokonał przed starciem ze spadkowiczem z ekstraklasy kilku zmian w składzie. W bramce Miedzi pojawił się Dawid Smug, a w obronie m.in. Tomasz Midzierski. Roszady nieźle podziałały na "Miedziankę", bo już w ósmej minucie za sprawą Bartosza Ślusarskiego objęli prowadzenie w Bydgoszczy. Radość trwała jednak tylko do 35 minuty, gdy potężne uderzenie Jakuba Smektały znalazło drogę do bramki legniczan.
Drugie 45 minut całkowicie zdominowali gracze gospodarzy. Prowadzenie dla Zawiszy uzyskał Szymon Lewicki, a kolejne trafienia podopiecznych Mariusza Rumaka wynikały z pewnego rozprężenia szeregów obronnych gości.
- To, co się stało w drugiej połowie było wynikiem naszego ofensywnego stylu gry. Całkowicie zapomnieliśmy jednak o tym, co ustalaliśmy, na co się przygotowaliśmy przed meczem - skomentował opiekun Miedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?