Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Zagłębie Lubin jedną nogą w półfinale Pucharu Polski

PK
Aleksander Kwiek właśnie egzekwuje rzut karny. Za chwilę piłka zatrzyma się w siatce, a Zagłębie Lubin obejmie prowadzenie 1:0
Aleksander Kwiek właśnie egzekwuje rzut karny. Za chwilę piłka zatrzyma się w siatce, a Zagłębie Lubin obejmie prowadzenie 1:0 Piotr Krzyżanowski
Pierwszoligowa Sandecja Nowy Sącz nie była w stanie wyrządzić krzywdy Zagłębiu. Lubinianie wygrali w 1/4 finału Pucharu Polski 2:0. Rewanż 26 marca.

Wzięli sobie do serca piłkarze Zagłębia słowa swojego trenera. Przed meczem z Sandecją Orest Lenczyk przypominał na naszych łamach, że Puchar Polski to specyficzne rozgrywki, w których drużyny z niższych lig stać na wielkie niespodzianki. Nestor polskich szkoleniowców sam zresztą wie, co to znaczy, gdy drużyna z ekstraklasy odpada po rywalizacji z ekipą zaplecza ekstraklasy.

Na szczęście tym razem na to się zanosi. Co prawda obie drużyny czeka jeszcze rewanż, ale to lubinianie jedną nogą są już w półfinale. Jeśli w Nowym Sączu zagrają tak, jak we wtorek, to Sandecja nie będzie miała najmniejszych szans.

Czyli jak? Mądrze, cierpliwie, z przekonaniem o swoich umiejętnościach i bez lekceważenia rywala. Na boisku nie było może fajerwerków, ale jak Miedziowi raz czy drugi przyspieszyli, to rywale byli bezsilni. Tak, jak w 13 minucie, gdy szarpnął Aleksander Kwiek. Wyprzedził obrońcę i ten mógł się ratować tylko faulem. A że rzecz działa się w polu karnym, sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowani i nie zmarnował okazji.

Ale to nie Kwiek naszym zdaniem był najlepszym zawodnikiem Zagłębia. Kto więc? To nie trudna zagadka, bo w Lubinie znów najjaśniej świecił talent Davida Abwo. Tym razem jego "ojciec", trener Lenczyk, wypuścił go do boju od pierwszej minuty. Nie zawiódł się. Nigeryjczyk bawił się z rywalami i raz za razem uciekał im niczym TGV przy drezynie. I tak też było w 37 minucie, gdy padł drugi gol. Szybkość Abwo to jedno, ale trzeba go też pochwalić za wykonane z chirurgiczną precyzją dośrodkowanie do Michala Papadopulosa. Czechowi nie pozostało nic innego, jak tylko dołożyć głowę. Marek Kozioł (to bramkarz Zagłębia wypożyczony do Sandecji) nie miał szans, a przy okazji narobił trochę krzywdy "Papie". Na szczęście po interwencji lekarzy napastnik wrócił do gry i dokończył pierwszą połowę.

Drugą oglądał jednak z ławki rezerwowych, bo zastąpił go Manuel Curto. Natomiast Łukasz Piątek wszedł za słabo spisującego się Sebastiana Boneckiego. Ten ostatni był chyba najsłabszym ogniwem Zagłębia.

Po przerwie mecz nieco wynudził kibiców. Zagłębie nie forsowało tempa (nie zapominajmy, że w niedzielę derby ze Śląskiem Wrocław), a San-decja nie umiała stworzyć sobie dobrych okazji pod bramką. W zasadzie zagotowało się tylko raz, w samej końcówce, gdy do gardeł skoczyli sobie Bartosz Rymaniak i Adam Mójta. Skończyło się na żółtych kartkach dla obu.

Rewanż w Nowym Sączu 26 marca. Przypomnijmy, że zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się ze zwycięzcą pary Arka Gdynia - Miedź Legnica. Derby w Pucharze Polski? To coraz bardziej możliwe.

Zagłębie Lubin - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (2:0)
Bramki:
Kwiek 13 - z karnego, Papadopulos 37.
Zagłębie: Rodić - Rymaniak Ż, Bilek, Dżinić, Cotra, Bonecki Ż (46 Piątek), Guldan, Abwo, Kwiek (83 Błąd), Papadopulos (46 Curto), Piech.
Sandecja: Kozioł - Makuch, Bartków, Gomez, Mójta Ż, Bębenek (87 Kononowicz), Nather Ż, Margol (64 Urban), Grzeszczyk, Frańczak, Górski (72 Fałowski).
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 2879.

Ćwierćfinały Puchary Polski
Zagłębie Lubin - Sandecja Nowy Sącz
(rewanż 26 marca); Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (środa, godz. 18.30, Orange Sport, rewanż 25 marca); Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze (18 marca, godz. 18.30, rewanż 26 marca); Arka Gdynia - Miedź Legnica (19 marca, godz. 18.30, rewanż 25 marca).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska