Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Zagłębie chce przerwać passę Cracovii

Piotr Janas
Damian Zbozień nie zaliczy meczu z Legią do udanych. Wobec absencji Dorde Cotry, w Krakowie, zagra na pozycji lewego obrońcy
Damian Zbozień nie zaliczy meczu z Legią do udanych. Wobec absencji Dorde Cotry, w Krakowie, zagra na pozycji lewego obrońcy Piotr Krzyżanowski
Jutro piłkarze Zagłębia Lubin zagrają w Krakowie z Cracovią w ramach 24. kolejki Ekstraklasy. Pierwszy gwizdek przy ul. Kałuży wybrzmi o godz. 20.30.

Bez Dorde Cotry, ale za to z Michalem Papadopulosem, udali się do stolicy Małopolski podopieczni Piotra Stokowca. Serb w ostatnim meczu z Legią Warszawa w Lubinie obejrzał czwartą żółtą kartkę, a czeski napastnik z tego powodu musiał w miniony piątek zasiąść na trybunach.

Zastąpienie Cotry nie będzie łatwe. W kadrze „Miedziowych” nie ma innego lewego defensora, więc najprawdopodobniej jego miejsce zajmie nominalny prawy obrońca (choć ostatnio grał na środku obrony – przyp. PJ) Damian Zbozień. We wspomnianym starciu z Legią popularny „Zboziu” - mówiąc delikatnie - nie popisał się przy pierwszej bramce dla warszawian. Najpewniej jego miejsce na środku defensywy obok Macieja Dąbrowskiego zajmie Lubomir Guldan, który dość niespodziewanie zimą stracił miejsce w wyjściowym składzie.

Innym rozwiązaniem – choć mniej prawdopodobnym – jest wystawienie na lewej obronie Jakuba Tosika. Defensywnemu pomocnikowi Zagłębia zdarzało się grać na tej pozycji, za czasów występów w Polonii Warszawa.

Dużo mniej zmartwień z zestawieniem podstawowej jedenastki będzie miał trener Jacek Zieliński. Co prawda w obecnym okienku transferowym Cracovię opuścił jej najlepszy strzelec Deniss Rakels, ale godnie zastępuje go Erik Jendrisek. Słowak od pierwszych meczów w tym roku imponuje skutecznością, a wspierają go Mateusz Cetnarski i Bartosz Kapustka.

To ofensywne trio, plus zbierający bardzo pochlebne recenzje wychowanek Zagłębia – Damian Dąbrowski, tworzy bardzo zgraną, grającą ładnie dla oka i - co najważniejsze - skuteczną drużynę. Cracovia punktowała w dziewięciu kolejnych meczach w tym sezonie, lecz lubinianie zrobią co w ich mocy, by zakończyć tę serię. Będzie to dla nich tym bardziej ważne, że w tym roku jeszcze nie wygrali. Najpierw zremisowali 0:0 z Ruchem w Chorzowie, a potem ulegli u siebie Legii 1:2. Warto dodać, że w żadnym z tych spotkań „Miedziowi” nie byli drużyną gorszą i wyniki były o wiele gorsze niż gra. Czas zatem na pierwsze tegoroczne zwycięstwo.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30. Poprowadzi je arbiter z Warszawy – Paweł Raczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska