Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Umiarkowany optymizm po sparingach Śląska

JG
fot. WKS Śląsk Wrocław SA
Mimo tego, że kadra Śląska Wrocław wciąż nie wygląda tak, jak wyobraża to sobie trener Stanislav Levy, to wyniki sparingów w Austrii są obiecujące. Dwie wygrane z dość solidnymi zespołami, pięć strzelonych bramek i to z różnych akcji, mogą napawać optymizmem przed pierwszym meczem II rundy eliminacji Ligi Europy (18 lipca).

- Ciężko pracowaliśmy do tej pory i teraz widać, że dochodzimy do optymalnej formy. Przychodzi największa świeżość i dynamika. Coraz mniej czujemy już zmęczenie i najbliższy tydzień poświęcony będzie zapewne taktyce - mówi Sylwester Patejuk, który w niedzielnym sparingu strzelił bardzo ładną bramkę uderzeniem z dystansu. - Fajna akcja. Ładnie rozłożyliśmy atakiem pozycyjnym przeciwników. Ten gol to nie tylko moja zasługa, ale dobrą pracę wykonał też Amir Spahić, który ruszył skrzydłem, ściągnął mi jednego z obrońców i zrobiło się miejsce na oddanie strzału - opisuje całą sytuację skrzydłowy WKS-u.

W niedzielę pierwszy raz w bramce w tym okresie przygotowawczym stanął Rafał Gikiewicz.
- Cieszę się, że mimo przerwy w treningach przyjechałem na obóz, doszedłem do siebie i mogłem wystąpić w tym sparingu. Chyba nieźle to wyglądało, więc jestem zadowolony, że nie zapomniałem, jak się broni - komentował po meczu "Giki", który pod koniec sezonu miał pewne miejsce między słupkami.

- Mieliśmy dobre momenty grania, ale Admira też pokazała, że potrafi grać w piłkę. Szczególnie na początku drugiej połowy trochę nas przycisnęła, ale nic dziwnego, skoro w przerwie na boisku pojawiło się aż ośmiu nowych i świeżych graczy. Z tego powodu miała pewną przewagę, ale my dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce. Sztab szkoleniowy chyba może być z nas zadowolony - twierdzi Gikiewicz.

W środę piłkarze Śląska Wrocław rozegrają ostatni sparing na zgrupowaniu w Austrii. Rywalem wrocławian będzie czeska Dukla Praga. Po meczu WKS ruszy w drogę powrotną do domu.

Na sobotę zaplanowano natomiast oficjalną prezentację zespołu. Tym razem nie odbędzie się ona jak do tej pory na wrocławskim Rynku, ale w centrum handlowym Magnolia.

Impreza rozpocznie się o godz. 15.00, turniejem piłki dla najmłodszych organizowanym przez Dariusza Sztylkę i Piłkarską Akademię Mistrzów Olympic. W tym samym czasie będzie można wziąć udział w różnych konkursach.
Punktem kulminacyjnym będzie rzecz jasna prezentacja wszystkich zawodników na specjalnej scenie. Imprezę poprowadzi klubowy spiker Andrzej Gliniak.

Tymczasem już we wtorek poznamy rywala Śląska Wrocław w II rundzie eliminacji Ligi Europy. O godz. 15.30 rozegrany zostanie rewanżowy mecz Mika Erewań - Rudar Pljevlja. Przypomnijmy, że przed tygodniem w Podgoricy 1:0 wygrał Rudar, chociaż to Ormianie mieli przewagę przez większość spotkania. Co ciekawe gospodarze zapraszając na ten mecz swoich kibiców zaznaczają, że wstęp jest... darmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska