W dużo gorszej sytuacji przed tym spotkaniem jest jednak Górnik. Zabrzanie przegrali w tym roku oba mecze, a szczególnie bolesna była utrata punktów przed tygodniem z Ruchem Chorzów (0:2). W derbach Górnego Śląska, przy okazji otwarcia wszystkich wyremontowanych trybun stadionu Górnika, ekipa Leszka Ojrzyńskiego mocno zawiodła swoich kibiców. Na tyle, że spora grupa tych najzagorzalszych fanów udała się pod szatnię drużyny i w niezbyt kulturalnych słowach powiedziała, co myśli o takiej grze. Klub zresztą szybko zareagował na słabą postawę zespołu i postawił trenerowi Górnika ultimatum. We Wrocławiu musi wygrać, inaczej prawdopodobnie straci posadę.
W Śląsku, po ostatniej porażce z Jagiellonią (1:2), najbardziej oberwało się Mariuszowi Pawełkowi. Były kapitan popełnił dwa poważne błędy, które skutkowały utratą bramek i w efekcie pierwszą utratę punktów pod wodzą Romualda Szukiełowicza. Wiele osób podniosło nawet głosy, że w bramce na mecz z Górnikiem powinien stanąć Mateusz Abramowicz, jednak najprawdopodobniej nic takiego nie będzie miało miejsca. - Każdy może popełnić błędy, ale Pawełek to nie jest przypadkowy zawodnik. Wiele razy ratował lub naprawiał błędy innych - broni zawodnika Szukiełowicz.
Innym problemem Śląska będzie absencja Tomasza Hołoty, który w Białymstoku otrzymał czwartą żółtą kartkę. Jest to o tyle duża strata, że popularny „Hołek” strzelał gole zarówno przeciwko Wiśle, jak i Jagiellonii, dlatego swojej passy nie przedłuży w trzecim, kolejnym pojedynku. Zastąpi go najpewniej Marcel Gecov, któremu pomagać będzie wracający po kartkowej nieobecności Tom Hateley. - Gecov będzie z meczu na mecz coraz bardziej wartościowym graczem. On wie, że u mnie nie będzie grał nigdzie indziej, jak na pozycji defensywnego pomocnika - tłumaczy trener Śląska.
Od czwartku oficjalnie zawodnikiem WKS-u jest już Ihor Tyszczenko (podpisał umowę do czerwca z opcją przedłużenia), który najpierw przebywał na testach sportowych, a później musiał załatwić kwestie formalne na Ukrainie. Obrońca został zgłoszony do rozgrywek, ale nie wiadomo, czy zagra, gdyż w Ekstraklasie obowiązuje przepis regulujący występ zbyt dużej liczby zawodników spoza Unii Europejskiej. Aktualnie takich piłkarzy może przebywać jednocześnie na boisku trzech. Śląsk w tej chwili posiada ich już czterech. Ryota Morioka, Lasza Dwali i powracający po pauzie za kartki Dudu Paraiba mają raczej pewne miejsce w składzie.
Ekstraklasa - 24. kolejka
Piątek: Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (godz. 18, Eurosport 2), Cracovia - Zagłębie Lubin (godz. 20.30, Canal + Sport). Sobota: Górnik Łęczna - Korona Kielce (godz. 15.30, Canal + Sport), Lechia Gdańsk - Piast Gliwice (godz. 18, Canal + Sport), Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 20.30, Canal + Sport). Niedziela: Pogoń Szczecin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza (godz. 15.30, nSport +), Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (godz. 15.30, Canal + Sport), Legia Warszawa - Ruch Chorzów (godz. 18, Canal +).
1. Piast Gliwice 23 47 39-25
2. Legia Warszawa 23 46 48-22
3. Cracovia 23 40 48-30
4. Pogoń Szczecin 23 40 29-22
5. Ruch Chorzów 23 34 29-31
6. Lech Poznań 23 31 29-31
7. Jagiellonia Białystok 23 28 32-39
8. Zagłębie Lubin 23 28 28-33
9. Korona Kielce 23 27 22-28
10. Górnik Łęczna 23 27 26-33
11. Lechia Gdańsk 23 26 32-31
12. Śląsk Wrocław 23 25 23-31
13. Termalica Bruk-Bet 23 25 24-33
14. Wisła Kraków 23 24 29-25
15. Podbeskidzie B-B 23 24 25-41
16. Górnik Zabrze 23 21 29-37
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
