Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Śląsk wrócił z Turcji, Hołota mocno utyka (ZDJĘCIA, FILM)

JG
Około godziny 17 autokar z piłkarzami Śląska Wrocław zajechał pod klubowy budynek na Oporowskiej. W ten sposób zawodnicy WKS-u zakończyli drugie tej zimy zgrupowanie. Niestety - nie obyło się bez ofiar. Na jednej nodze chodził - a właściwie skakał - Tomasz Hołota. - Mam coś ze śródstopiem - rzucił. Kontuzja wygląda na poważną.

W poniedziałek około godziny 17 autokar z piłkarzami Śląska zajechał pod klubowy budynek na Oporowskiej. W ten sposób zawodnicy WKS-u zakończyli drugie tej zimy zgrupowanie. Niestety - nie obyło się bez ofiar. Na jednej nodze chodził - a właściwie skakał - Tomasz Hołota. - Mam coś ze śródstopiem - rzucił. Wygląda to poważnie.

W drogę powrotną wrocławianie ruszyli jeszcze przed 5 rano. Najpierw ich samolot wylądował w Berlinie, a potem czekała ich jeszcze kilkugodzinna podróż autokarem. Nic więc dziwnego, że wszyscy padali z nóg.

Hołota - zaraz gdy wysiadł - zaczął umawiać się na badania z klubowym lekarzem Wojciechem Sznajderem. Pomocnik wrocławian z powodu urazu musiał zejść z boiska w 26 min. sparingu z ukraińskim zespołem Illicziweć Mariupol.

Do końca meczu nie dotrwał też Tadeusz Socha zmieniony 20 min. przed końcem. Na uraz narzeka również testowany Paweł Zieliński. Jego przeciwnicy ostro potraktowali w sobotę, gdy WKS mierzył się z rumuńskim Gaz Metan Medias. W przypadku obu obrońców kontuzje - przynajmniej na pierwszy rzut oka - nie wyglądają poważnie, jak dokładnie wygląda ich sytuacja dowiemy się po ich wtorkowej wizycie w szpitalu.

Ewentualna strata Hołoty byłaby pewnie ciosem dla Stanislava Levego, bo wygląda na to, że szykował go do roli podstawowego defensywnego pomocnika. W sobotę i w niedzielę Czech wystawił bowiem dwie zupełnie inne jedenastki i można wnioskować, że ta druga - niedzielna - była teoretycznie mocniejsza. Skład z tego meczu (Pawłowski - Socha, Grodzicki, Kokoszka, Dudu - Hateley, Hołota - F. Paixao, Mila, Patejuk - M. Paixao) wygląda na taki, który mógłby wybiec walczyć z Lechem, chociaż oczywiście może dojść jeszcze do rotacji.

Z Turcji Śląsk wrócił bez Mateusza Cetnarskiego, który trenuje już z Widzewem. - Trudno było przebić mu się do pierwszej jedenastki kosztem Sebastiana Mili. „Ceti” na pewno ma swoje umiejętności, jest dobrym graczem, ale jest zbyt podobny piłkarsko do naszego kapitana. Mila z kolei ma więcej doświadczenia. Gdybyśmy szukali kogoś na tę pozycję, byłby to zawodnik o innej charakterystyce. Myślę tu o szybkości, zwrotności. Mieliśmy po prostu dwóch bliźniaczych piłkarzy w środku pola, potrafiących grać piłką. Kiedy chcieliśmy zmienić rytm gry, potrzebowaliśmy innego wykonawcy - tłumaczy przyczyny rozstania z Cetnarskim Levy w rozmowie z portalem slasknet.com. Jednocześnie dodaje, że wciąż chętnie widziałby w zespole 2-3 nowe twarze.

Przed rozpoczęciem sezonu Śląskowi z pewnością przydałby się wartościowy konkurent dla Marco Paixao. Część fanów widziałaby we Wrocławiu Prejuce’a Nakoulmę, ale chociaż kontrakt w Górniku Zabrze kończy mu się za pół roku, to jednak za wysokie progi finansowe dla WKS-u. Zresztą reprezentant Burkina Faso sam chyba do końca nie wie, gdzie chciałby grać. Jeszcze w poniedziałek rano był podobno tylko kilka godzin od transferu do Besiktasu Stambuł, ale gdy popołudniu zadzwoniliśmy do Zabrza okazało się, że to już nieaktualne. - W tej chwili wygląda na to, że Prejuce zostaje z nami do końca kontraktu. Chociaż okienko transferowe w Chinach jest chyba jeszcze otwarte - uśmiechał się rzecznik prasowy zabrzan Jerzy Mucha.

Wrocławianie muszą jeszcze rozstrzygnąć o przyszłości Pawła Zielińskiego. W sparingach grał regularnie, ale przecież wciąż oficjalnie jest zawodnikiem Ślęzy Wrocław, a nie WKS-u.

We wtorek zawodnicy mają wolne. Na treningu spotkają się w środę o godz. 15. W niedzielę zagrają ostatni sparing przed ligowym meczem z Lechem. Ich rywalem na Oporowskiej będzie lider II ligi czeskiej FC Hradec Kralove. Początek meczu o godz. 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska