Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Robert Jeż wyjechał z Lubina

Jakub Pęczkowicz
Piotr Krzyżanowski
Pomocnik Robert Jeż - który kilka dni temu został pobity prawdopodobnie przez pseudokibiców Zagłębia - wyjechał z Lubina. Oficjalnie mówi się, że 32-letni pomocnik pojechał do rodzinnego domu na Słowacji, by tam leczyć kontuzję pleców, która podobno dokuczała mu jeszcze przed meczem z Lechem Poznań (1:1) - poinformował na swojej stronie internetowej dziennik Fakt.

Jeż w spotkaniu z "Kolejorzem" nie zagrał, a kilka dni później został napadnięty i pobity przez sfrustrowanych ostatnimi wynikami Zagłębia pseudokibiców tego klubu. Jego nie najlepsza sytuacja w Lubinie zdaje się być głównym powodem wyjazdu. Zawodnik podobno wyłączył telefon, a jeśli wróci do Zagłębia to po to, by rozwiązać kontrakt.

Miedziowi bez Roberta Jeża zagrają dziś z Cracovią na wyjeździe (godz. 18). Brak Słowaka będzie jednak pewnie niezauważalny. Były zawodnik mi.in Górnika Zabrze i Polonii Warszawa grając w pomarańczowych barwach zdecydowanie obniżył loty. Jego wkład w rezultaty zespołu był niewspółmierny z pobieraną pensją, która oscylowała w granicach 50 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska