Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Problem z gwizdaniem? Pawłowski: Co do sędziego - to jest śmieszne

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
Szymon Marciniak w czwartek nie wyrzucił z boiska Dossy Juniora, a powinien. To arbiter, który ma za sobą debiut w Lidze Mistrzów
Szymon Marciniak w czwartek nie wyrzucił z boiska Dossy Juniora, a powinien. To arbiter, który ma za sobą debiut w Lidze Mistrzów fot. Bartek Syta
W dwóch ostatnich meczach Śląska jednymi z głównych aktorów na boisku byli sędziowie, aż narzekać zaczął Tadeusz Pawłowski

Gdy piszemy o problemie z arbitrami, to wcale nie mamy na myśli tego, że sędziowie gwiżdżą przeciw Śląskowi. Otóż mylą się w obie strony. W niedzielę Legii należał się ewidentny karny za zagranie ręką w polu karnym Mariusza Pawelca, ale ani Bartosz Frankowski, ani żaden z asystentów nie przerwał gry. Chwilę potem w w polu karnym na Flavio Paixao wpadł Tomasz Brzyski i również jedenastki nie było, a w naszym odczuciu taka decyzja spokojnie by się obroniła.

Powtórki telewizyjne pokazały, że na spalonym w momencie dośrodkowania z rzutu wolnego było przynajmniej dwóch piłkarzy Śląska, a jeden z nich - Marco Paixao - strzelił gola. Prawdę mówiąc, jego trafienie nie powinno zostać uznane. W drugą stronę odgwizdano legionistom spalonego, którego raczej nie było.

Wreszcie sytuacja z 45 min, kiedy to zagotowało się przy linii bocznej. Otóż Michał Żyro wpadł na Mariusza Pawelca, uderzając go ręką w twarz. Efekt jest taki, że "Mario" - jak poinformował rzecznik klubu - ma zwichniętą żuchwę. Kartki nie było.
Za nami w tym roku dopiero cztery kolejki ligowe i kilka meczów pucharowych, a podobnych błędów już się nazbierało. W czwartkowym meczu w Warszawie za atak od tyłu na Paixao powinien z boiska wylecieć Dossa Junior, a zobaczył ledwie żółty kartonik. Dobrze nam znany Arkadiusz Piech zdążył już strzelić dla Bełchatowa w tym roku dwa gole ze spalonych.

- Co do sędziego - to jest śmieszne. Co wyprawiał Marciniak w Warszawie, no to... z całym szacunkiem do sędziego międzynarodowego... Tak nie można. Dziś też: można komuś złamać żuchwę, sprawić, by wyskoczyła szczęka. Takie problemy z sędziowaniem są w całej Polsce. Dziś się tak działo, wczoraj, w czwartek. Co mam zrobić? Iść na wojnę? Przegraliśmy jednak na boisku - mówi po niedzielnym meczu Tadeusz Pawłowski.

Henning Berg wygrał, więc był bardziej powściągliwy. - Są tacy piłkarze, którzy nie stoją cały czas na nogach, jak na przykład Marco Paixao. Jest bardzo dobry, ale czasem sędziemu trudno ocenić jego zachowanie. To był trudny mecz dla arbitra - stwierdził Norweg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska