Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Po męskich rozmowach Zagłębie czeka na Legię

Paweł Pluta
Ostatnio w Lubinie Legia wygrała z Zagłębiem 4:0.
Ostatnio w Lubinie Legia wygrała z Zagłębiem 4:0. Paweł Relikowski
Piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin czeka w sobotę (godz. 18, Canal+) bardzo trudny pojedynek na własnym stadionie z Legią Warszawa. Od wyniku tego meczu może zależeć przyszłość piłkarzy miedziowego klubu.

Po ostatnich dwóch ligowych porażkach KGHM Zagłębia Lubin (u siebie z Widzewem Łódź 0:1 i w Chorzowie z Ruchem 1:2) zdenerwował się prezes miedziowego klubu Marek Bestrzyński. Sternik lubińskiego klubu postanowił, że jeszcze przed sobotnim (godz. 18, Canal+) pojedynkiem, w którym Zagłębie podejmie u siebie Legię, musi porozmawiać z piłkarzami.
- Mam wiele zastrzeżeń do postawy niektórych zawodników, którzy do końca chyba nie rozumieją po co są w Zagłębiu. Na razie nie będą karał zawodników, bo mam nadzieję, że męska rozmowa wystarczy - mówi Marek Bestrzyński. - Zapewniam, że w zespole nie będzie kogoś, kto nie chce grać w Zagłębiu, kto nie będzie utożsamiał się z klubem, czuł się dumny z reprezentowania naszych barw i oddawał serca na boisku - dodaje prezes.

Czy ta męska rozmowa wystarczy na Legię Warszawa? Podopieczni Jerzego Urbana, który jeszcze rok temu był trenerem Zagłębia Lubin (został zwolniony 31 października), w środę pokonali i to w mocno rezerwowym składzie w Gliwicach Piasta 2:1, w 1/8 finału Pucharu Polski. Zawodnicy Pavla Hapala będą dopiero walczyli o ćwierćfinał PP w najbliższy wtorek (godz. 18.30, Orange Sport), kiedy zagrają w Lubinie z Polonią Warszawa.

Wróćmy jednak do rozgrywek ekstraklasy. W ostatnich dwóch meczach legioniści remisowali: w Zabrzu z Górnikiem 2:2 i u siebie z Polonią Warszawa 1:1. W pojedynku z Zagłębiem zapowiadają zdobycie trzech punktów. - Jedziemy do Lubina po zwycięstwo, nic innego nas nie zadowoli - zapowiada pomocnik Legii Jakub Kosecki, syn byłego reprezentanta Polski, a dziś kandydata na prezesa PZPN Romana.

Legioniści przyjadą do Lubina w optymalnym składzie, ale zagrają bez swoich kibiców. Po zajściach w ostatnich derbach stolicy klub zawiesił współpracę ze Stowarzyszeniem Kibiców Legii Warszawa i nie dystrybuuje już biletów na wyjazdowe mecze. Będzie więc okazja, by stadionem w Lubinie zawładnęli wyłącznie fani Zagłębia i efektownym dopingiem przyczynili się do wygranej swoich piłkarzy. Tym bardziej, że wybrańców Pavla Hapala bardzo uważnie będzie obserwował prezes Zagłębia.
- W przyszłym roku aż 12 piłkarzom kończą się kontrakty, jeśli ktoś nie będzie zaangażowany w grę od pierwszego do ostatniego gwizdka, to po prostu nie przedłużymy umowy - mówi Marek Bestrzyński i dodaje, że w Lubnie zawodnicy mają wszystko, czego potrzebują. - Zaplecze treningowe i organizacyjne stoi na wysokim poziomie, mamy świetnych fanów. W zamian jednak nie zawsze otrzymujemy rekompensatę w postaci profesjonalnego podejścia piłkarzy. Niektórzy z nich, oczywiście nie wszyscy,  zachowują się tak, jakby chcieli tylko się prześliznąć, a Zagłębie traktują jak mało znaczący przystanek w karierze sportowej. Dlatego też w przyszłości chcemy, aby w Zagłębiu grało więcej piłkarzy z naszego regionu. Nie jest to łatwe zadanie, ale chcemy rozwijać młodzież i mamy pomysł na funkcjonowanie klubu w oparciu o piłkarzy wychowanych w Zagłębiu, który z determinacją wdrażamy w życie od początku bieżącego roku W tym roku otworzyliśmy Akademię Młodego Piłkarza, nawiązaliśmy współpracę z KS Polkowice i mamy plany na nawiązanie kooperacji z kolejnymi szkółkami piłkarskimi i klubami - wyjaśnia prezes Zagłębia.

Wychodzi na to, że prezes Bestrzyński nie żartuje i dla piłkarzy z Lubina stawka sobotniego pojedynku jest wysoka. Pocieszające jest to, że w tym tygodniu trenował już z zespołem kapitan Adam Banaś i z pewnością znajdzie się w meczowej osiemnastce, którą trener Hapal ogłosi po dzisiejszym porannym treningu i zabierze na przedmeczowe zgrupowanie.
- Przed sezonem mówiło się, że Zagłębie będzie czarnym koniem w lidze. W końcu w klubowej kadrze znajdują się piłkarze o dużym potencjale. Jednak teraz na boisku, poza Szymonem Pawłowskim, cały zespół prezentuje się poniżej oczekiwań. Wiosną Zagłębie walczyło z polotem, a teraz prezentuje wybijankę i nawet, gdy prowadziło w Chorzowie 1:0, grało spanikowane, byle pod trybunę. Może powrót na boisko Banasia da impuls zespołowi. Kapitan drużyny ma osobowość, zawsze chce mu się grać, nawet z rozbitą głową - mówi były piłkarz Grzegorz Mielcarski, a dziś ekspert Canal+.
Sobotni mecz poprowadzi Daniel Stefański z Bydgoszczy.

Mecze między Zagłębiem Lubin a Legią Warszawa w ostatnich dwóch sezonach

  • 5 grudnia 2011: Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0:4 (Rybus 23, Vrdoljak 38, Ljuboja 86, Borysiuk 90)
  • 23 listopada 2011: Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 3:0 (Rybus 19, Radović 60, Ljuboja 75)
  • 9 kwietnia 2011: Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:2 (Vrdoljak 45 karny, Hubník 90 - Abwo 14, Astiz 87 samobójczy)
  • 18 września 2010: Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 2:1 (Plizga 55, Kedziora 79 - Vrdoljak 89 karny).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska