Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna, pierwsza liga. Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 1:4

Świętopełek Glegoła
Krzysztof Wołczek zdobył jedną z bramek dla Miedzianki
Krzysztof Wołczek zdobył jedną z bramek dla Miedzianki Paweł Relikowski
Pozytywna seria Miedzi Legnica trwa. Po fatalnym początku rozgrywek, legniczanie wychodzą na prostą. W sobotę wygrali po raz trzeci z rzędu i wszystko wskazuje na to, że na dobre opuścili już strefę spadkową.

Tym razem przeciwnikiem podopiecznych duetu trenerskiego Adam Fedoruk - Piotr Tworek była Puszcza Niepołomice. Zespół z Dolnego Śląska już w pierwszej połowie mocno zaatakował, co zaprocentowało dwoma trafieniami Zbigniewa Zakrzewskiego. Po przerwie do siatki rywali trafili jeszcze Krzysztof Wołczek i Piotr Madejski i w zasadzie było już po meczu. Poskutkowało to lekkim rozprężeniem legniczan i niepotrzebnym faulem Adriana Woźniczki we własnym polu karnym. Jedenastkę na bramkę zamienił Dawid Kałat, ale to wszystko na co tego dnia było stać gospodarzy.

Po katastrofalnym początku rozgrywek, taka seria zwycięstw była Miedzi bardzo potrzebna, co przyznają sami zawodnicy. - Wiedzieliśmy, że potrafimy grać w piłkę, że na wiele nas stać. Ale kiedy rozegraliśmy kilka spotkań, a w kolumnie zwycięstw ciągle widniało zero, było mi po prostu wstyd. Nie chciałem patrzeć w lustro, a tym bardziej w twarz naszym kibicom - przyznaje pomocnik Miedzi, Wojciech Łobodziński.

Przekonujące zwycięstwa nad Dolcanem, Kolejarzem i Puszczą pozwalają kibicom w Legnicy trochę spokojniej patrzeć na ligową tabelę. - To dopiero początek naszej drogi. Najbliższe mecze będą dla nas meczami prawdy. Wiadomo, że po dwóch zwycięstwach atmosfera się trochę poprawiła, ale kiedy jechaliśmy na mecz z Puszczą, jeden z chłopaków przypomniał nam, że ciągle jesteśmy w strefie spadkowej. To było jak kubeł zimnej wody - zdradza najlepszy w tym sezonie asystent Miedzianki, który ma na swoim koncie pięć ostatnich podań.

Co było kluczem do znacznej poprawy wyników drużyny w ostatnim czasie? Wielu twierdzi, że odejście Rafała Ulatowskiego, którego koncepcja nie dawała pożądanych rezultatów. Tym bardziej, że były szkoleniowiec, m.in. Cracovii czy GKS-u Bełchatów, miał z kim pracować, gdyż przed sezonem, patrząc po samych nazwiskach w kadrze, Miedź stawiano jako jednego z kandydatów do walki o awans. Łobodziński widzi to trochę inaczej - Trener Ulatowski to młody, ale bardzo doświadczony szkoleniowiec. Chciał nam przekazać część swojej wiedzy. Nie zaskoczyło - ciężko nawet powiedzieć dlaczego. Gdybym miał zgadywać, dzięki czemu gramy teraz lepiej, powiedziałbym, że ma na to wpływ zmiana w naszym systemie trenowania. Po prostu zaczęliśmy ciężko zapierdzielać na treningach, a no boisku pokazać pełną wolę walki. Po zmianie szkoleniowca nasze przygotowania na pewno stały się cięższe fizycznie. Taka niestety jest ta nasza polska pierwsza liga, że czasem to nie umiejętności, a przygotowanie fizyczne i determinacja decydują o wyniku.

O tym, czy dobrą dyspozycję uda się dalej podtrzymać, będzie można się przekonać już w sobotę, o godzinie 20, kiedy to Miedź będzie u siebie podejmowała Chojnowiczankę Chojnowice.

Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 1:4 (0:2)
Bramki:
Kałat 80 - z karnego - Zakrzewski 27, 36, Wołczek 61, Madejski 76.
Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice)
Puszcza: Sobieszczyk, Szymonik, Perez (38. Rodin), Lewiński, Borovicanin, Biel, Strózik, Lizak, Nowak (46. Moskwik), Janik (53. Kałat), Cholewiak.
Miedź: Ptak, Wołczek, Midzierski, Woźniczka, Zasada, Bartoszewicz, Cierpka, Łuszkiewicz (63. Madejski), Łobodziński, Szczepaniak (77. Garuch), Zakrzewski (66. Grzegorzewski).

I liga
Pozostałe mecze 12. kolejki:
GKS Bełchatów - Energetyk ROW Rybnik 2 2 (Mateusz Mak 40, Wacławczyk 51 - Feruga 22, Krotofil 25), Dolcan Ząbki - Arka Gdynia 1:0 (Zjawiński 46), Kolejarz Stróże - Górnik Łęczna 0:1 (Szmatiuk 60), Chojnowiczanka Chojnowice - GKS Katowice 1:1 (Orłowski 19 - Duda 34), Olimpia Grudziądz - Okocimski KS Brzesko 3:1 (Kowalczyk 13, Cieśliński 20, Ruszkul 27 - Damochwał 5), Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 1:3 (Kaczmarczyk 82 - Margol 31, Mójta 48 - z karnego, Czarnecki 57), Stomil Olsztyn - Flota Świnoujście 3:1 (Kun 19, 50, Bzdęga 52 - Nwaogu 62), GKS Tychy - Wisła Płock 1:0 (Szczęsny 45).

1. GKS Bełchatów1224 21-10
2. Olimpia Grudziądz1223 17-15
3. Dolcan Ząbki1221 23-16
4. GKS Katowice1219 13-14
5. Górnik Łęczna1118 14-10
6. Kolejarz Stróże1217 12-10
7. Chojnowiczanka1216 11-10
8. Wisła Płock1216 13-14
9. Termalica Nieciecza1216 15-13
10. Sandecja Nowy Sącz1215 11-16
11. Flota Świnoujście1215 10-15
12. Energetyk Rybnik1214 17-16
13. Miedź Legnica1214 16-12
14. Arka Gdynia1114 12-9
15. Okocimski KS Brzesko1213 12-18
16. Stomil Olsztyn1212 12-14
17. GKS Tychy1210 10-24
18. Puszcza Niepołomice1210 14-17

Następna kolejka (19-20.10): Wisła Płock - GKS Bełchatów, Flota Świnoujście - GKS Tychy, Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn, Okocimski - Termalica, GKS Katowice - Olimpia Grudziądz, Miedź - Chojniczanka (sobota, godz. 20), Górnik Łęczna - Puszcza, Arka Gdynia - Kolejarz, Energetyk Rybnik - Dolcan Ząbki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska