Jeszcze w poniedziałek podopieczni Piotra Stokowca mierzyli się w Szczecinie z Pogonią, gdzie po dość bezbarwnym meczu padł bezbramkowy remis.
- Myślę, że akurat w tym przypadku dobrze, że ta przerwa pomiędzy oboma meczami jest tak krótka. Czujemy lekki niedosyt po występie przeciwko Pogoni, dlatego zawodnicy chcą się odkuć w starciu z Górnikiem - mówi Łukasz Smolarow, II trener Zagłębia.
Czego tak naprawdę zabrakło „miedziowym” do zwycięstwa w Szczecinie? - Na pewno skuteczności, bo mimo dość trudnego boiska, potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce i stwarzać sytuacje pod bramką rywali - dodaje Smolarow.
Do dyspozycji trenera Stokowca będą w sobotę wszyscy gracze, w tym również Arkadiusz Woźniak i Jan Vlasko, którzy leczyli do niedawna urazy.
Dla tego pierwszego, pojedynek z Górnikiem Łęczną będzie w pewnym sensie wyjątkowy. Popularny „Wąski” w 2014 roku występował w barwach drużyny Jurija Szatałowa, pomagając jej w awansie do ekstraklasy. Sam zawodnik z sentymentem wypowiada się o swojej byłej ekipie.
- Przede wszystkim cieszę się, że spotkam się z dawnymi kolegami. Wspólnie wywalczyliśmy awans do ekstraklasy, mamy miłe wspomnienia. W swoim życiu grałem tylko w Zagłębiu i przez pół roku w Górniku, więc ten mecz będzie dla mnie trochę inny - powiedział napastnik „miedziowych”.
Pierwszy gwizdek sędziego Jarosława Przybyła wybrzmi o godz. 18. Dla tych, którzy nie wybiorą się na stadion Zagłębia, transmisję z meczu przewidziała stacja nSport+.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?