Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Od nowego sezonu żeński zespół AZS-u Wrocław zagra pod szyldem Śląska

Rafał Bajko
Marian Dymalski, prezes AZS-u Wrocław (po prawej) chce, aby jego drużyna zagrała w ekstralidze kobiet jako Śląsk Wrocław
Marian Dymalski, prezes AZS-u Wrocław (po prawej) chce, aby jego drużyna zagrała w ekstralidze kobiet jako Śląsk Wrocław Marcin Osman
Nie ma już derbów Dolnego Śląska w T-Mobile Ekstraklasie, ale będą w ekstralidze kobiet. Jest żeńskie Zagłębie Lubin, a może będzie też Śląsk.

Istnieje szansa, że kobiecy zespół AZS-u Wrocław, grający w ekstralidze zostanie przejęty przez najpopularniejszy klub w stolicy Dolnego Śląska. Nie stanie się to raczej w obecnych rozgrywkach, ale być może już w sezonie 2015/2016.

Skąd wziął się pomysł, aby jeden z najbardziej utytułowanych żeńskich klubów w Polsce połączył się ze Śląskiem Wrocław? Powody są co najmniej dwa.

- AZS ma wielkie tradycje i sporo sukcesów na swoim koncie, ale aby się rozwijać potrzebne są pewne zmiany. Myślę, że osiągnęliśmy już swego rodzaju apogeum - zarówno sportowe jak i finansowe. Stąd też pomyśleliśmy o połączeniu sił ze Śląskiem. Nie ukrywajmy, że jest to drużyna, która w naszym mieście cieszy się dużą popularnością oraz profesjonalizmem. Na ewentualnej współpracy mogłyby oczywiście zyskać obie strony, choć niewątpliwie byłaby to ogromna szansa głównie dla kobiecego zespołu. Pamiętajmy, że marka Śląska Wrocław jest znana w całej Polsce oraz Europie, co jest promocją także samego miasta. Sprawa dotyczy tylko zespołu seniorek, gdyż juniorki nadal będą grały pod szyldem AZS-u - tłumaczy Marian Dymalski, prezes tego klubu.

Zabieg przejęcia AZS-u przez WKS byłby także możliwy przez wymogi licencyjne, które miałyby nałożyć na drużyny T-Mobile Ekstraklasy obowiązek posiadania kobiecego zespołu.

- Taki pomysł jest dopiero w fazie projektu, a jeśli faktycznie wejdzie w życie, to najwcześniej od przyszłego sezonu. Niewątpliwie to świetna idea i warto zaznaczyć, że skoro na całym świecie jest to już tendencja, to dlaczego inaczej miałoby być w Polsce. Utrzymanie całej kobiecej drużyny często kosztuje tyle samo, co pensja jednego piłkarza ekstraklasy. W związku z tym, współpraca z męskimi klubami zdecydowanie może przyczynić się do rozwoju kobiecej piłki w Polsce - komentuje Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.

Jeżeli AZS Wrocław stanie się Śląskiem, to w ekstralidze kobiet dojdzie do derbów Dolnego Śląska pomiędzy Zagłębiem Lubin a WKS-em. Biorąc pod uwagę, że męski zespół "Miedziowych" spadł w ubiegłym sezonie do I ligi, to właśnie rywalizacja pań podgrzałaby piłkarską atmosferę w naszym regionie. Takie wydarzenie z pewnością przyciągnęłoby fanów nie tylko dobrej piłki, ale też pięknych kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska