Piłka nożna: Nowy inwestor zbuduje mocną Miedź?

Kto to jest? Właściwie poza tym, że jest to człowiek z Legnicy, który inwestował również we Wrocławiu, nic więcej nie wiadomo.

- Umówiliśmy się tak, że ten pan sam określi, kiedy ujawnimy, kto to jest - komentuje Zenon Błachnia z zarządu Miedzi.

Włodarze klubu z Legnicy i trener unikają jednoznacznej deklaracji, czy zespół w tym sezonie ma walczyć o awans. W ich wypowiedziach jest wiele powściągliwości.

- Zespół ma walczyć o jak najwyższe cele. Jeżeli piłkarze i trener postawią sobie za cel wywalczenie awansu do pierwszej ligi, to możemy się tylko z tego cieszyć - komentuje Błachnia. Dalej dodaje: - My najpierw musimy wyprostować wszystkie stare sprawy, a później będziemy rozmawiali o przyszłości. Robimy swoje i krok po kroku idziemy do przodu.

Z tego, co udało nam się ustalić, jeszcze w tym roku, a najpóźniej na początku przyszłego Miedź ma się stać spółką akcyjną i to ma być pierwszy krok w kierunku budowy silnej drużyny piłkarskiej w Legnicy. Kolejny to awans do pierwszej ligi.

Jak na drugą ligę, to mają być duże transfery
Z Januszem Kudybą, trenerem piłkarzy Miedzi Legnica, rozmawia Mariusz Wiśniewski

Patrząc na tabelę ligi, w której Pana zespół jest czwarty i ma tylko trzy punkty straty do lidera, muszę zacząć od pytania: czy Miedź Legnica walczy o awans do pierwszej ligi?
Podczas spotkania władz klubu z biznesmenem, który chce zainwestować w Miedź, padła deklaracja, że zespół ma po rundzie jesiennej być w ligowej czołówce. Ten człowiek chce zainwestować spory kapitał w Miedź. Kto to jest, na razie nie ujawnimy, bo tak ustaliliśmy. Jeżeli już wszystko zostanie formalnie załatwione, na pewno poinformujemy kibiców. Mogę jedynie powiedzieć, że to poważny człowiek, za którym stoją duże środki, i jeżeli wszystko przebiegnie według założeń, Miedź może niebawem stać się solidnym pierwszoligowym zespołem. Czy stanie się to już w przyszłym sezonie? Zobaczymy, co się będzie działo u rywali i jak się ułoży tabela po rundzie jesiennej.

Janusz Kudyba: Wiele wskazuje, że nadchodzą dobre lata dla Miedzi Legnica

Kiedy formalnie wszystko zostanie zakończone? O tajemniczym sponsorze słychać już od pewnego czasu i pojawiały się obawy, czy nie będzie to historia jakich wiele: sponsor ma być, już jest blisko, a później nic z tego nie wychodzi.
Z tego, co wiem, cała procedura uregulowań prawnych jest już w toku, ale to musi trochę potrwać. Gwarantuję, że człowiek, który za tym stoi, jest na tyle poważny, że nie będzie to jedna z wielu historii, o jakich pan wspomniał. To człowiek, który pochodzi z Legnicy i chce pomóc Miedzi, ale nic więcej nie powiem Proszę się uzbroić w cierpliwość.

Rozumiem, że z wejściem inwestora do klubu będą się wiązały transfery i wzmocnienie drużyny?
Padło zapewnienie, że jeżeli zespół będzie w czołówce ligowej, drużyna zostanie wzmocniona trzema piłkarzami. I jak na drugą ligę, mają to być duże transfery. Piłkarze, którzy znacznie podniosą jakość gry i znacząco wzmocnią drużynę. Już sprowadzenie Tomasza Jarzębowskiego było konsekwencją zainteresowania się tego wspomnianego wyżej człowieka. Plan jest taki, aby do każdej formacji sprowadzić po jednym graczu. Proszę zwrócić uwagę, że mamy młody, przyszłościowy zespół, złożony głównie z piłkarzy z regionu, i nadal chcemy iść tą drogą, bo uważamy to za dobry pomysł.

Sprawy sportowe to jedno, a sprawy organizacyjne to drugie. Czy pod tym drugim względem Miedź jest gotowa na pierwszą ligę?
Został wybudowany fajny stadion, może już w lutym zostanie postawione sztuczne oświetlenie, boiska treningowe też mamy dobre. Pod tym względem jest wszystko, co jest potrzebne, aby zespół się rozwijał. Moim zdaniem, wiele wskazuje, że nadchodzą dobre lata dla Miedzi Legnica.