- Jeszcze dwa, trzy pomysły są, ale jesteśmy w połowie sprawdzania tych zawodników i najprawdopodobniej w tym okienku transferowym już chyba nic nie uda się nam załatwić - odpowiada Krzysztof Paluszek, dyrektor ds. sportowych w piłkarskim Śląsku. - Nie chcemy podejmować pochopnych decyzji i zachowywać się nerwowo. To muszą być przemyślane ruchy - dodaje.
Trenerzy i włodarze Śląska po pozyskaniu czterech wyżej wymienionych graczy nie ukrywali, że chcieliby jeszcze sprowadzić latem lewonożnego pomocnika. Dobra postawa Waldemara Soboty oraz Piotra Ćwielonga sprawiła, że ten ruch transferowy nie jest na tę chwilę tak pilny.
- Nie chodzi o to, żeby kogoś wziąć, aby wziąć. Niektórych zawodników musimy jeszcze pooglądać, aby się upewnić co do ich wartości - komentuje Paluszek. I dodaje: - Dlatego zakładam, że nic już się nie wydarzy w tym okienku transferowym. Z drugiej strony, niczego nie można być pewnym.
Ta niewiadoma związana jest ze startem lig w całej już niemal Europie. Grają we Francji, Niemczech, Anglii, a w najbliższy weekend ruszą rozgrywki w Hiszpanii i Włoszech. Niektórzy piłkarze do końca walczyli o angaż w tych ligach, a teraz, kiedy się nie udało, zostali bez klubu. Nie będzie ich łatwo przekonać do gry w polskiej ekstraklasie, ale nie jest wykluczone, że się jednak uda.
- Sprawy, które zaczniemy teraz albo które już zaczęliśmy będziemy przygotowywali do finalizacji w zimowym okienku transferowym - kończy Paluszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
