Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Miedź nie świętowała, jedzie do Olsztyna

Jakub Pęczkowicz
Mateusz Szczepaniak (w środku) był jedną z jaśniejszych postaci na boisku podczas meczu z Lechem Poznań
Mateusz Szczepaniak (w środku) był jedną z jaśniejszych postaci na boisku podczas meczu z Lechem Poznań PIOTR KRZYŻANOWSKI/POLSKAPRESSE
Namnożyło się ostatnio niespodzianek związanych z I ligą (m.in. powołanie Rafała Leszczyńskiego (bramkarza Dolcanu Ząbki) do reprezentacji). Autorami jednej z nich są piłkarze Miedzi Legnica, którzy w środę wygrali na własnym stadionie z Lechem Poznań w 1/8 finału Pucharu Polski 2:0. Był to historyczny mecz dla legnickiego futbolu.

Do 1/4 finału rozgrywek Miedzianka ostatni raz awansowała w 1992 roku. Ba! Wówczas trofeum pojechało właśnie do Legnicy. MKS w finale po rzutach karnych pokonał Górnik Zabrze 4:3. Piękne wspomnienia sprzed 21 lat wróciły. Zwłaszcza w sercach kibiców, którzy na mecz z Lechem przyszli w rekordowej liczbie. W środę na stadionie przy al. Orła Białego było ich 5500.

Bohaterem został sprowadzony z KS-u Polkowice jeszcze przez trenera Rafała Ulatowskie-go Mateusz Szczepaniak. 22-letni napastnik w 75 minucie dał Miedzi prowadzenie z Kolejo-rzem. Dwie minuty później na 2:0 samobójem podwyższył Luis Henriquez. - Zagraliśmy ofensywnie, nie baliśmy się Lecha i dzięki temu pewnie ich pokonaliśmy. Mogło być wyżej. Ten wynik to niski wymiar kary dla gości - mówi nam Szczepaniak.

Piłkarz podkreśla jednak, że specjalnego świętowania po meczu nie było, bo już dziś Miedź jedzie do Olsztyna, gdzie w sobotę zagra w lidze ze Stomilem. Do rywalizacji w pucharowych rozgrywkach piłkarze Adama Fedo-ruka wrócą wiosną. Dwumecz z Arką Gdynia rozegrają między 18 a 26 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska