Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Kamil Biliński jest wolnym zawodnikiem. Wróci do Śląska? [FILM]

Jakub Guder; Twitter - @JakubGuder
Kamil Biliński
Kamil Biliński fot. Janusz Wójtowicz
Kamil Biliński rozwiązał kontrakt z Dinamem Bukareszt i jest wolnym zawodnikiem. Był proponowany Śląskowi. Może to byłby dobry ruch?

Gdy przed trzema laty Kamil Biliński wyjeżdżał z Wrocławia, na Oporowskiej mówili, że musi dorosnąć. Trzy lata gry na Litwie i w Rumunii bardzo mu pomogły. W piątek jego agent Krzysztof Świątkowski poinformował na Twitterze, że napastnik rozwiązał swój dotychczasowy kontrakt z Dinamem Bukareszt i jest wolnym piłkarzem. Menadżer zaoferował jego usługi m.in. Śląskowi, który - jak mówi Tadeusz Pawłowski - teraz szuka nawet dwóch, a nie jednego snajpera. Może zatem czas, by Bilu wrócił?

W Rumunii Biliński zarabiał zapewne więcej, niż mógłby mu teraz zaoferować WKS. Z tym że we Wrocławiu są to pieniądze realne, które co miesiąc wpływają na konto. Poza tym 27-latek wpisuję się w obecną politykę klubu, który szuka zawodników z regionu.
Biliński wyrobił sobie w Rumunii przez niecałe dwa lata niezłą markę. Strzelił w sumie 21 goli i kilka razy zakładał nawet opaskę kapitana Dinama. Wygląda też, że ma spore ambicje, bo w jednym z ostatnich wywiadów mówił, że chciałby zagrać w reprezentacji Polski. Nie wyklucza też powrotu do naszej ekstraklasy.

Jaka była reakcja władz Śląska na propozycję jego zatrudnienia? Tego nie wiemy, ale może warto nad sprawą się pochylić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska