Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Flota Świnoujście - Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)

Jakub Pęczkowicz
Arkadiusz Woźniak jest ostatnio w świetnej formie. Jak sam mówi - w gazie
Arkadiusz Woźniak jest ostatnio w świetnej formie. Jak sam mówi - w gazie Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Piłkarze Zagłębia Lubin w sobotę odnieśli cenne zwycięstwo z Flotą w Świnoujściu 2:1 (2:1)w ramach 18. kolejki I ligi.

Jak już jechać taki kawał drogi, to konkretnie, po wszystko. Piłkarze Zagłębia Lubin udali się w tej kolejce do Świnoujścia i sprawili, że Flota zaliczyła drugą porażkę przed własną publicznością w tym sezonie. Wynik rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. "Miedziowi" wygrali z wyspiarzami 2:1 (2:1).

- Ja człowiek jest w gazie, to wszystko wychodzi. Uderzyłem instynktownie. Wpadło, no to fajnie. Ciesze się z tej bramki, a jeszcze bardziej ze zwycięstwa, bo trzeba podkreślić, że w Świnoujściu gra się bardzo ciężko. To jest trudny teren, o czym świadczy to, że przed nami wygrał z Flotą tylko GKS Katowice w tym sezonie. Wygraliśmy z wymagającym rywalem. Takimi meczami walczy się o awans i myślę, że my ten awans wywalczymy - komentował po meczu napastnik Zagłębia Arkadiusz Woźniak, który do siatki trafił już w 13. minucie meczu.

Po ośmiu minutach "Miedziowi" prowadzili już 2:0, a Darko Brijaka pokonał ten, na którego ostatnio narzekali kibice Zagłębia, czyli Jakub Tosik. 27-latek w sobotę strzelił jedną z ładniejszych bramek w życiu. Właściwie był to tak zwany "centrostrzał", bo były gracz Polonii Warszawa strzelać chyba nie zamierzał. Wrzutka w pole karne z prawej strony boiska była za głęboka i piłka przy długim rogu wpadła do bramki. Trochę przypadku, ale bramka godna kilkukrotnego obejrzenia.

- Wiedzieliśmy, że Flota u siebie raczej nie przegrywa w tym sezonie, więc nastawiliśmy się na ciężki bój. Bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, strzeliliśmy dwie bramki, co dało nam ważną wygraną - cieszył się Tosik po meczu. Jeszcze w 38. minucie na 2:1 trafił doświadczony napastnik Floty Sebastian Olszar i to była ostatnia bramka tego pojedynku.

Kolejny raz trzeba docenić trenera lubińskiego zespołu Piotra Stokowca za to, że nie boi się się dać szansy młodym zawodnikom. Wręcz przeciwnie, robi to sukcesywnie, bo Zagłębie przecież zdolną młodzież ma. Tym razem w końcówce swoje pięć minut otrzymał 20-letni obrońca Maciej Kowalski-Haberek, który do tej pory występował w rezerwach zespołu i tej jesieni strzelił cztery bramki. Za tydzień "Miedzowi" zagrają u siebie z Chojniczanką, a potem zimowa przerwa.

Flota Świnoujście - Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)

Bramki: Olszar 38 - Woźniak 13, Tosik 21.

Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Flota: Brljak, Sołowiej, Stasiak, Zalepa (86. Erić), KamińskiI, Lisowski, Brud (82. Retlewski),8. Niewiada, Grzelak, Kort (68. Reca), Olszar.

Zagłębie: Forenc, Tosik, GuldanI, Jach, Čotra, Woźniak (60. Przybecki), Kubicki, Piątek, Kwiek, RakowskiI (88. Kowalski-Haberek), Piątek (85. Janoszka).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska