Piłka nożna: Amir Spahić podpisał nowy kontrakt ze Śląskiem Wrocław

- Amir trafił do nas w trudnym momencie. My szukaliśmy lewonożnego zawodnika, a on wracał po kontuzji. To był dobry ruch, bo okazał się profesjonalistą i stał się kluczowym graczem zespołu - opowiadał prezes klubu, Piotr Waśniewski.

Dotychczasowy kontrakt ze Spahiciem wygasał w czerwcu 2011 roku. W umowie był zapis umożliwiający przedłużenie jej o rok, ale włodarze i trenerzy chcieli, aby zawodnik został w klubie na dłużej.

Rozmowy przy nowej umowie dotyczyły m.in. zapisu o cenie odstępnego za zawodnika. Początkowo miała wynosić 1,5 mln euro, ale piłkarz zgodził się na zniesienie tego punktu. - Jeżeli będą konkretne oferty z ligi niemieckiej czy hiszpańskiej, nie będziemy robili mu problemu z odejściem - wyjaśnił Waśniewski.

Spahiciem zainteresowane były inne kluby. - Były oferty z Niemiec i z Korei Płd., ale też z Polski. Nie ma jednak już o czym mówić - zdradził Bośniak. - Zadomowiłem się we Wrocławiu i cieszę się, że przez kolejne 3 lata będę grać w Śląsku. Chcę podziękować trenerowi Tarasiewiczowi, bo to dzięki niemu tu jestem - dodawał.

Włodarze klubu zdradzili, że prowadzone są też rozmowy z Vukiem Sotiroviciem i Marianem Kelemenem. Ten drugi na pewno będzie jeszcze przynajmniej jeden sezon grał w Śląsku, bo działacze skorzystali z zapisu kontraktowego umożliwiającego przedłużenie aktualnej umowy o rok. - Chcemy jednak, aby Marian został z nami dłużej. Zarówno z Vukiem, jak i Marianem rozmowy już trwają i wydaje mi się, że wszystko jest na dobrej drodze, aby obaj podpisali nowe kontrakty - wyjaśnia prezes.

Jasne już jest, że do Śląska z wypożyczenia do Polonii Bytom nie wróci Łukasz Tymiński. Trenerzy Polonii są na tyle zadowoleni z piłkarza, że zdecydowali się wykupić zawodnika.

Polecą na Jagę
Na piątkowy mecz z Jagiellonią Białystok piłkarze Śląska udadzą się samolotem.
Wrocławianie samolotem dotrą do Warszawy a dalszą część drogi pokonają autokarem. Cały czas pozostaje kwestia, czy spotkanie zostanie rozegrane.

Jagiellonia poinformowała Ekstraklasę, że przygotuje boisko na czas. Na razie jednak na murawie w Białymstoku leży około pół metra śniegu. Mecz ma zostać rozegrany w piątek. Początek o godz. 20.