Nagranie z monitoringu prezentujące zachowanie rowerzysty pokazali kolejarze. Widać na nim jak 27-latek slalomem dojeżdża do rogatek na Leśnicy i zatrzymuje się przed zamkniętymi szlabanami. Nie przychodzi mu to łatwo, bo rower co chwilę się przewraca. Wreszcie na chodniku ląduje też sam rowerzysta. Gdy szlabany się unoszą, dzielnie jednak wstaje i rusza w dalszą drogę. Jazda nie przychodzi mu jednak łatwo i pijany rowerzysta upada tuż przed nadjeżdżającym samochodem. Długo nie może się pozbierać. Wreszcie szlabany znów się zamykają, bo do przejazdu zbliża się kolejny pociąg. Rowerzysta zbiera ostatnie siły, by wydostać się z "pułapki". Dociera z rowerem do zamkniętych szlabanów i napiera na nie tak mocno, że wyłamuje jeden z nich. Znów upada. Podnosi się i wężykiem odjeżdża.
Swoim zachowaniem nie tylko naraził się na niebezpieczeństwo, ale i napsuł sporo krwi pasażerom pociągów. Wyłamane rogatki sprawiły, że kolejarze musieli wprowadzić w Leśnicy specjalne procedury bezpieczeństwa. Pociągi musiały tu zwalniać do 20 km/h.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?