Podczas patrolu na ulicach w Bolesławcu, policjanci zauważyli, że jeden z jadących przed nimi samochodów dostawczych ma otwarte drzwi przedziału ładunkowego. Chcieli tylko zatrzymać kierowcę, aby poinformować go o tym i udzielić pouczenia. Gdy tylko podjechali bliżej, samochód gwałtownie zwolnił. W lusterku bocznym, w którym do tej pory widzieli twarz mężczyzny, pokazała się... kobieta.
Sprawa bardzo szybko się wyjaśniła. Policjanci nie uwierzyli kobiecie, która zapewniała, że to ona przez cały czas kierowała samochodem (zwłaszcza, że powtarzała to kilka razy i zaznaczała, że powinni o tym pamiętać). Po kontroli dokumentów okazało się, że 42-latek, który wcześniej kierował samochodem był już karany za jazdę po pijaku i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W momencie zatrzymania miał we krwi 2,5 promila alkoholu we krwi. Jak się jednak okazało pomysł zamiany był niespecjalnie mądry, bowiem jego 34-letnia pasażerka miała we krwi... ponad 3 promile alkoholu. Dodatkowo okazało się, że nawet nie ma prawa jazdy. Kobiecie za jazdę po pijanemu i bez uprawnień grozi teraz do 2 lat więzienia. Mężczyźnie, za złamanie zakazu sądowego do trzech lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?