Oto cały list naszego Czytelnika:
JAK ZOSTAŁEM DZIŚ PRZESTĘPCĄ (autentyk)
Wrocław 29 maja. Idę chodnikiem i natykam się na audi zaparkowane tak, że zostaje nie więcej niż 40 cm przejścia. Żadna matka z wózkiem nie ma szans a samochody zaparkowane tak gęsto, że nie sposób obejść bokiem. No to podchodzę i unoszę do pionu jedną wycieraczkę – taki znak: „Nie parkuj tak więcej”
- Panie, co pan robi z moją wycieraczką?! – to pojawia się właścicielka audicy.
- A co pani robi z tym chodnikiem?
- Ja wezwę policję!
- A proszę bardzo! No już – proszę dzwonić.
Kobita naprawdę wyjmuje komórkę i dzwoni na 112 – Halo, jestem tu a tu i właśnie napadł mnie taki facet, wycieraczkę mi wyrwał zniszczył. No mówię przecież, że on mi zniszczył na moich oczach!
I tak dalej. Efekt: czekamy razem na policję. Gaworzymy nawet
- Zaparkowałaś, kobieto tak, że tu nie ma szans przejść żadna matka z wózkiem
- A co? Pan ma małe dziecko w wózku?!! – Nie?!! - To co pana to obchodzi?!! – A ja mam proszę pana małe dziecko! Ja właśnie mam a panu nic do tego!
I w ten deseń. Żądała ode mnie dokumentów – spytałem, czy jest funkcjonariuszką. Zagroziła, że jak zacznę uciekać to ona będzie biegła za mną, nie popuści.
Ewidentne „zatrzymanie obywatelskie” – istnieje coś takiego.
O dziwo mój areszt nie trwał długo – przyjechał patrol.
Wstępne rozpoznanie sytuacji i kobitka rusza do ataku:
- Samochód mi zniszczył!
- Co dokładnie? – Baba chwyta za wycieraczkę, żeby ją pokazać a wycieraczka automatycznie myk i wróciła na miejsce.
Oględziny wycieraczki – zero uszkodzeń. Sprawdzanie mechanizmu – działa ok. Sprawdzanie spryskiwaczy. – Też, cholera działają! – Co tu robić?
- Bo ja go zaraz przyłapałam, to nie zdążył więcej! A on mi chciał wszystko porozwalać, koła poprzebijać!
Może to dziwne, ale ja wciąż się nieźle bawię. Podziwiam szarżę kobitki i śmieję się z z sytuacji.
A ta wygląda tak: Audica wciąż blokuje chodnik, obok stoi policja, przechodnie sarkają i zwracają uwagę policjantom, że przejść tu się nie da.
- Proszę odejść, nie przeszkadzać w czynnościach!
POLICJA: CHCE PAN KONIECZNIE MANDAT? - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
A audica blokuje a baba tokuje a ja czekam na wynik.
- Proszę państwa, zaszła tu sytuacja taka, że pani faktycznie źle zaparkowała. Ja nie twierdzę, że pani jest złym kierowcą tylko mówię, że akurat tutaj zaparkowała pani niepawidłowo. No i sama pani to przyznaje. – A pan zachował się bezprawnie...
- Chwila! Proszę o KONKRETNY ZARZUT. Jaki przepis złamałem?
- Wycieraczkę żeś mi złamał...mało co!
- Ja proszę o ciszę, ja tu udzielam państwu obojgu upomnienia i odstępuje od nałożenia mandatu.
No to już nie wytrzymałem. – Chwila! mandat dla mnie? A z jakiego paragrafu?!
- Z takiego, że nikt chyba nie lubi jak ktoś dotyka jego własność prywatnej.
- Zarzuca mi pan dotykanie? molestowanie?
- Chce pan mandat koniecznie?
- Jeśli to konieczne – bo ja koniecznie chcę poznać paragraf, który naruszyłem. Z tego co wiem to setki ludzi codziennie wtyka ulotki za czyjeś wycieraczki. też je unoszą bez pytania. Nie widziałem, żebyście ich ścigali.
No to zobaczyłem.
Będę ścigany.
Czekam na wezwanie
Brać ciepłą bieliznę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
