Pies Karo pogonił stado dzików! Zobaczcie nagranie z wrocławskich Stabłowic

Pani Ania adoptowała Karo 2 tygodnie temu. Udostępniła nam nagranie, na którym widać, jak pies skutecznie odstrasza stado dzików.

Sytuacja miała miejsce we wtorek (11 kwietnia) o godzinie 20. Pani Ania usłyszała szczekanie swojego psa w ogrodzie. Zaniepokojona wyszła na zewnątrz. Zobaczyła dwie lochy i sześć młodych dzików, które buszowały pod metalową siatką ogradzającą jej ogród. Pies szczekaniem próbował je odstraszyć. Dziki uciekły w stronę ulicy Daktylowej. Na szczęście, nikomu nic się nie stało, choć dziki nie miałyby problemu ze staranowaniem siatki i wejściem na posesję.

Nie było to jej pierwsze bezpośrednie spotkanie z dzikami w tym roku.

- Wybrałam się na spacer razem przyjaciółką, zabrałyśmy też nasze dzieci. Pojawiły się lochy, które, gdy nas zobaczyły, zaczęły iść w naszą stronę, okrążały nas. Odstraszałam je tak długo, aż wreszcie odeszły - mówi pani Anna.

Zapytaliśmy władze miasta o to, jak chronią mieszkańców przez dzikami. Urzędnicy odpowiedzieli, że monitorowanie tego terenu trwa. A ze względu na liczne zgłoszenia mieszkańców Stabłowic, sprawdzono osiedle pod kontem czynników, które przyciągają dziki i zastosowano zapachowe środki odstraszające.

- O zagrożeniu informowano także zarządcę pobliskiego obwodu łowieckiego, który może wspomóc działania zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom, Jednak, z uwagi na przepisy sanitarne o zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń, odłów jest obecnie działaniem ostatecznym. Na terenie Polski obowiązuje zakaz przemieszczania żywych dzików. W związku z tym, zgodnie z obowiązującym prawem, wszystkie odłowione osobniki, w tym także młode, należałoby uśmiercić. Staramy się tego uniknąć poprzez stosowanie innych metod usunięcia zwierząt z terenu osiedla, jak odstraszające środki zapachowe oraz porządkowanie terenów. Dopiero, gdy wspomniane działania nie przyniosą trwałego skutku, przeprowadzony może być odłów dzików. Z otrzymywanych zgłoszeń i prowadzonego monitoringu terenu wynika, że dziki przebywają głównie na terenach zielonych oraz nieużytkach, gdzie nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców - mówi nam Marcin Obłoza, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.