Waldemar Sobota w meczu ze Sportingiem Charleroi trafił do siatki dwa razy, ale przy pierwszym golu był na spalonym. Udało się dopiero w 30 min. Kwadrans później bramkę strzelił Lestienne, ale w drugiej połowy dwa trafienia zaliczyli gospodarze.
Reprezentant Polski na boisku przebywał do 84 min, kiedy to został zmieniony przez Kehinde'a Fataia.
Pierwszego gola w polskiej ekstraklasie Sobota strzelił w przegranym 2:5 spotkaniu z Widzewem Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?