Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Perła z wątpliwościami

DARIUSZ BROŻEK
Wędkarze z Międzyrzecza i administratorzy ośrodków wypoczynkowych nad Głębokiem są oburzeni planami Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, która zamierza wydzierżawić jezioro hodowcy z Wielkopolski.

Właścicielem jezior i rzek jest Skarb Państwa, ale wszystkimi państwowymi akwenami administruje Agencja Własności Rolnej. - Już jesienią słyszeliśmy, że agencja ponoć chce wydzierżawić Głębokie - mówi Marek Grześkowiak z koła nr 1 PZW w Międzyrzeczu. - Od czasu do czasu nawet dzwoniliśmy do Gorzowa i pytaliśmy, kiedy odbędzie się przetarg. Odpowiadano nam, że o terminie dowiemy się z ogłoszeń, a tu raptem po mieście gruchnęła wieść, że przetarg już się odbył.
- Informacje o przetargu były wywieszone u nas, ale także w międzyrzeckim ratuszu i we wsi Św. Wojciech - ripostuje dyrektor gorzowskiego oddziału AWRSP Franciszek Kuncewicz. - Wytypowaliśmy już przyszłego dzierżawcę, ale umowę podpiszemy dopiero w maju. Oferent musi nam dostarczyć operat wodno-prawny.

Perła z wątpliwościami

Zdaniem dyrektora oddziału agencji, przetarg jest ważny, choć wystartował w nim tylko jeden oferent. Wędkarzy bulwersuje jednak także wysokość czynszu. - Gdybyśmy wiedzieli o terminie przetargu, to na pewno któryś z nas by przebił cenę wyjściową, którą ustalono zaledwie na 3 tys. zł rocznie, ale widocznie agencji nie zależy
na pieniądzach - dodaje
M. Grześkowiak. - Uważam, że należy unieważnić przetarg i ogłosić nowy.
Miłośnicy moczenia kija obawiają się tego, że dzierżawca może zabronić im połowu ryb, lub wprowadzić dodatkowe opłaty. - Jeszcze kilka takich numerów i na ryby będziemy jeździć do Pszczewa, albo może pod Międzychód - mówią rozgoryczeni.
Jak twierdzi Andrzej Zwierzchowski z Zarządu Okręgu PZW w Gorzowie Wlkp., obawy wędkarzy są przedwczesne. - Spotkaliśmy się z przyszłym dzierżawcą i ustaliliśmy, że w tym roku, a może także w następnym, wędkarze z naszego okręgu będą mogli łowić ryby w
tym jeziorze na dotychczasowych zasadach - zapewnia
A. Zwierzchowski. - Osoby spoza okręgu muszą jednak się liczyć z wprowadzeniem przez dzierżawcę dodatkowych opłat.

I turystyczne i rekreacyjne

Przetarg oburzył też administratorów ośrodków wypoczynkowych nad Głębokiem, którzy wysłali protest w tej sprawie i liczą, że AWRSP jednak nie podpisze umowy z hodowcą. - Agencja nawet nas nie poinformowała, że chce wydzierżawić jezioro - denerwuje się kierownik ośrodka Archimedes Paweł Sajnok. - Przecież też mogliśmy w nim wystartować.
Dyrektor gorzowskiego oddziału AWRSP zapewnia, że dzierżawca nie może zabronić letnikom kąpania się w jeziorze, lub korzystania ze sprzętu wodnego. - Hodowca musi respektować całą masę przepisów - podkreśla F. Kuncewicz. - Dzierżawa jeziora o walorach rekreacyjno-
turystycznych nie jest zresztą żadną nowością. Na podobnych zasadach oddaliśmy w dzierżawę Długie koło Strzelec Krajeńskich i jakoś nikt nie narzeka na dzierżawców.

Opłaty odstraszą Ślązaków?

Administratorzy i właściciele ośrodków boją się ewentualnego wprowadzenia dodatkowych opłat dla wędkarzy spoza okręgu, co - jak twierdzą - może odstraszyć wielu turystów. Zwłaszcza, że nad Głębokie przyjeżdżają przede wszystkim Ślązacy i Wielkopolanie. Do tej pory i tak letnicy z centralnej i południowej Polski musieli wykupywać pozwolenia, ale nie wiadomo, ile będą za nie płacić nowemu dzierżawcy.
Podobne obawy mają płetwonurkowie i żeglarze.
- A nuż się okaże, że żaglówki i nurkowanie przeszkadzają w hodowli ryb - zastanawia się właścicielka ośrodka Głębokie IV Krystyna Salej.
- Mówi się o zachowaniu dotychczasowych zasad korzystania z jeziora, ale nikt nie chce nam dać tego na piśmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska