Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękne, choć przerażające ruiny fabryki celulozy na Dolnym Śląsku. Są niesamowite! Odważylibyście się wejść? Mamy zdjęcia

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Zobacz dawną fabrykę celulozy i papieru w Malczycach. Przesuwaj slajdy naciskając na strzałki, używając klawiatury lub gestów
Zobacz dawną fabrykę celulozy i papieru w Malczycach. Przesuwaj slajdy naciskając na strzałki, używając klawiatury lub gestów Nadia Szagdaj
Zbudowany w 1911 roku "Celsłom", dziś stanowi tylko wspomnienie dawnej świetności. Wciąż jednak fabryka fascynuje fanów urbexu. Odważylibyście się wejść? Najpierw obejrzyjcie zdjęcia.

Celsłom został zbudowany w roku 1911. Jak łatwo wywnioskować fabryka miała wiele imion. Postawiona jako Schlesischen Cellulose u. Papier-Fabriken AG zmieniła wkrótce nazwę na Cellulosefabrik Maltsch. Po wojnie została przechrzczona na Celsłom, co już na zawsze do niej przylgnęło, choć bardziej oficjalna nazwa brzmiała: Państwowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Papierniczego w Malczycach.

Z początku w fabryce produkowano celulozę z drewna. Później, do lat 30 wprowadzono również produkcję celulozy ze słomy. Drewno dopływało do zakładu statkami, a koleją docierały tu dostawy słomy.

W latach dwudziestych fabryka zatrudniała około 300 osób, ale pod koniec lat 30. pracowników było już dwa razy więcej. Fabryka płonęła w kwietniu 1937, a pożar spowodował straty na setki tysięcy marek niemieckich.

Zobacz też:

W wojennych latach 40. pracowali tu jeńcy rosyjscy.

Po wojnie zakład odżył w 1948 roku. Do niemal samego końca lat 70. zakład z powodzeniem wytwarzał m.in. tekturę przemysłową. Ale w 1979 produkcję wstrzymano i nigdy już nie wznowiono.

W latach 80. otwarto tu lokal o nazwie "Jedynka", do którego wchodziło się przechodząc obok gigantycznego komina. Restauracja jednak również upadła. Na terenie zakładów działały jeszcze drobne biznesy, na przykład mechanik samochodowy.

Obecnie nic już nie funkcjonuje w bezpośrednim sąsiedztwie ruiny. Na terenie zakładów walają się śmieci, a to co jeszcze nadawało się do użytku, zostało rozkradzione. Największe wrażenie robi tu hala główna z miejscem po wielkich kadziach oraz niesamowity komin. Ale w ogóle ruiny stanowią gratkę dla miłośników niekonwencjonalnych wycieczek.

Zobaczcie sami:

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska