Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć lat czekania na zezwolenie na pobyt. Cudzoziemcy we Wrocławiu mają dość

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Protest cudzoziemców przed siedzibą Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
Protest cudzoziemców przed siedzibą Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Gazeta Wrocławska
Imigranci, głównie pochodzących z Ukrainy, Białorusi i Gruzji protestowali w sobotę (30 października) przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim.

Przed siedzibą Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu zebrało się po południu w sobotę (30 października) ponad stu cudzoziemców. Zjawili się głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini, ale też przedstawiciele innych nacji, w tym obywatele Niemiec czy Stanów Zjednoczonych Ameryki. Protestowali przeciw ciągnącym się w nieskończoność procedurom wydawania pozwoleń na pobyt w Polsce oraz na pracę. Rekordziści na załatwienie formalności, które powinny trwać do 3 miesięcy, czekają nawet po 5 lat. Protestujący pod urzędem trzymali w rękach kartki z cyframi określającymi, jak długo już bezskutecznie próbują wyrobić karty stałego pobytu czy pozwolenia na pracę. W pewnym momencie wszyscy ustawili się w kształt rzymskiej cyfry V symbolizującej rekordowy czas, jaki niektórzy z nich muszą czekać na załatwienie swoich spraw przez urzędników dolnośląskiego urzędu, ale też zwycięstwo nad biurokracją.

"Mamy już dosyć opieszałości urzędników wojewody i ich fatalnej pracy, bez kart pobytu nie możemy podjąć stałej legalnej pracy, nie możemy zaciągać kredytów, nie możemy odwiedzać rodziny w naszych krajach" - powiedział nam Dmytro z Ukrainy, który czeka na zezwolenia na pobyt w Polsce już ponad rok.

Niedawno dowiedział się od osoby odpowiedzialnej w urzędzie za zalegalizowanie jego pobytu, że część złożonych dokumentów gdzieś zaginęła i musi je uzupełnić.

"W podobnej sytuacji jak ja są tysiące cudzoziemców, niektórzy czekają po kilka lat, a przecież wszyscy płacimy po kilkaset złotych za wydawanie tych dokumentów" – dodał.

Urząd zwleka? Pomoże kancelaria!

Z relacji protestujący wynika, że, aby złożyć wniosek o zezwoleniu na pobyt, trzeba być odnotowanym miesiąc wcześniej, tymczasem rejestracja telefoniczna na spotkanie z urzędnikiem jest praktycznie niemożliwa. Linia jest stale zajęta i nie ma innego sposobu nawet na sprawdzenie na jakim etapie jest konkretna sprawa. Jak nam powiedzieli, termin sprawdzenia wniosku o uzyskanie zezwolenia na pobyt trwa średnio ponad rok. Jednak pod urzędem zjawiło się wiele osób czekających od dwóch do nawet pięciu lat! Tak długie terminy sprawdzania wniosku o pozwolenie na pracę (notorycznie przekraczają cztery miesiące), powodują, że starający się o takie pozwolenie tracą pracę. W ocenie protestujących, średni czas oczekiwania na wydanie pozwoleń na pobyt oraz pozwoleń na pracę jest najdłuższy właśnie na Dolnym Śląsku.

Tutaj pojawiają się przedstawiciele kancelarii prawniczych oferujący szybkie (do czterech miesięcy) załatwienie kart pobytu czy pozwoleń na pracę. Oczywiście za opłatą w wysokości od 1,5 do 2 tysięcy złotych.

Protestujący domagają się usprawnienia funkcjonowania systemu rejestracji petentów w urzędzie, zwiększenia liczby pracowników departamentów, ponieważ w województwie dolnośląskim mieszka największa diaspora Ukraińców w Polsce, a ogólnie duża liczba imigrantów. Postulują też ustalenie jasnych terminów wydawania zezwoleń na pobyt czasowy oraz monitorowanie online wszystkich etapów podejmowania decyzji.

Skąd tak szokujące kolejki?

Przedstawiciele wojewody Jarosława Obremskiego odnieśli się do tych zarzutów.
„Dolnośląski Urząd Wojewódzki dokłada wszelkich starań, aby stale usprawniać obsługę klienta i dostosowywać ją do zaistniałych potrzeb. Czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków jest wynikiem ogromnej ilości wniosków składanych przez cudzoziemców do Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz konieczności równoczesnego procedowania wielu różnych spraw. Przykładowo do sierpnia 2021 roku liczba składanych wniosków w porównaniu do całego roku poprzedniego wzrosła o prawie 50 proc. Do 28 września wydanych zostało ponad 20 tys. decyzji pobytowych dla cudzoziemców. Każda sprawa już od momentu wszczęcia postępowania wymaga dochowania należytej staranności oraz wnikliwej analizy wszystkich złożonych dokumentów celem uniknięcia jakichkolwiek ewentualnych błędów mogących skutkować przykładowo stwierdzeniem nieważności rozstrzygnięcia. Z uwagi na powyższe, termin załatwienia sprawy może być więc przesunięty w czasie. Dolny Śląsk jest zamieszkały przez wyjątkowo liczną grupę cudzoziemców. Przyrost tej liczby jest największy w skali całego kraju (w ciągu 9 lat ilość wniosków pobytowych wzrosła w naszym województwie 8-krotnie, średnia dla wszystkich województw to wzrost 4-krotny). Porównanie miesiąc do miesiąca roku bieżącego i poprzedniego wykazało wzrost liczby składanych wniosków o około 60 proc. Postępowania prowadzą pracownicy Korpusu Służby Cywilnej, decyzje o zwiększeniu zatrudnienia podejmowane są na poziomie centralnym. Przedstawiciele DUW wystąpili we wrześniu z wnioskiem o zwiększenie liczby etatów do spraw legalizacji pobytu” - czytamy w wyjaśnieniu, jakie otrzymaliśmy od Aleksandry Osman, rzeczniczki Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Urzędnicy tłumaczą się też pandemią

„Ze względu na ograniczenia w bezpośredniej obsłudze klientów wynikające z trwającej pandemii COVID infolinia stała się główną formą kontaktu pomiędzy klientami a urzędem, jest zatem bardzo obciążona. Dodatkowo po wakacjach liczba połączeń przychodzących wzrosła jeszcze o około 20 proc., co bezpośrednio wpłynęło na wydłużenie czasu oczekiwania na połączenie. Decyzje są wydawane tak szybko jak to możliwe. Monitorowanie online dostępne jest dla osób posiadających konto na wspomnianym portalu przybysz.duw.pl (aby konto było aktywne należy zweryfikować tożsamość, przy okazji osobistego Stawiennictwa lub konsultacji w punkcie FAMII, na lotnisku jest to możliwe bez wcześniejszego umówienia). Staramy się łączyć procedowanie wniosków wszystkich członków rodziny przez jednego inspektora. W tym roku wprowadziliśmy specjalny formularz, który można złożyć wraz z wnioskiem, gdzie można wskazać członka rodziny do którego się chce dołączyć” - czytamy w przesłanym wyjaśnieniu.

Wskazują też, że jeżeli czas oczekiwania na połączenie jest zbyt długi, istnieje możliwość przesłania zapytania na adres mailowy: [email protected], a osoby, które posiadają konto na portalu www.przybysz.duw.pl, mogą sprawdzić tam obecny status swojej sprawy.

Rezerwacja wizyty możliwa jest poprzez:

  • Dedykowany formularz (link z dokładnymi informacjami przesłany został w poprzedniej wiadomości).
  • Dedykowany numer telefonu (rezerwacja terminu we Wrocławiu) 71 340 63 09 we Wrocławiu lub dzwoniąc bezpośrednio do delegatur w: Legnicy, Wałbrzychu i Jeleniej Górze, gdzie również istnieje możliwość złożenia wniosku.
  • Przesłanie wniosku pocztą (jest to rozwiązanie przedłużające proces legalizacji, jednak gwarantujące legalność pobytu aż do wydania decyzji).

Osoby które są już w procesie legalizacji pobytu, nie mogą się bez wezwania kontaktować z inspektorem prowadzącym sprawę. Mogą zrobić to za pośrednictwem infolinii: 71 701 11 00. Należy zaznaczyć, że inspektorzy prowadzą między 1000 a 2000 postepowań jednocześnie. Zgodnie z KPA, inspektorzy kontaktują się z Klientami listownie, ale także podejmują próby kontaktu telefonicznego i mailowego.

Na wspomnianym wcześniej portalu przybysz.duw.pl cudzoziemiec ma możliwość śledzenia etapów postępowania i podgląd wszystkich wysłanych do niego pism.

O problemach cudzoziemców z załatwianiem kart pobytu i zezwoleń na prace pisaliśmy już przed dwoma laty. Alarmujący raport w tej sprawie w 2019 roku opublikowała Najwyższa Izba Kontroli. W grudniu ubiegłego roku funkcjonariusze CBA i Straży Granicznej zatrzymali nawet dwie urzędniczki DUW, które usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i brania łapówek za "pomaganie" cudzoziemcom w załatwianiu pozwoleń na pracę i zezwoleń na pobyt w Polsce.

Zobaczcie zdjęcia z protestu pod urzędem wojewódzkim:

Protest cudzoziemców przed siedzibą Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.

Pięć lat czekania na zezwolenie na pobyt. Cudzoziemcy we Wro...

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pięć lat czekania na zezwolenie na pobyt. Cudzoziemcy we Wrocławiu mają dość - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska