W Gliwicach oglądaliśmy najsłabszy jak dotąd mecz 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Wisła Płock przez zdecydowaną większość meczu nie była w stanie zagrozić bramce rywali - zmieniło się to dopiero w końcówce, gdy Frantisek Plach znakomicie obronił uderzenia Damiana Rasaka i Mateusza Szwocha. Poza tym Piast kontrolował przebieg spotkania, a gol Piotra Parzyszka z pierwszej połowy wystarczył do zgarnięcia trzech punktów. To już wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.