Kontuzje to zmora trenerów Chrobrego od początku sezonu. Do Puław Chrobry pojechał w 14-osobowym składzie, w tym z trzema bramkarzami. Mimo wszystko głogowianie mecz zaczęli świetnie. Dolnośląski zespół grał bez kompleksów i toczył wyrównaną walkę z brązowym medalistą poprzedniego sezonu. Jak u siebie czuli się Matuszak i Paterek, którzy na zmianę trafiali do bramki gospodarzy. Końcówka pierwszej części meczu należała jednak do puławian, którzy wypracowali pięciobramkową przewagę.
Po przerwie Azoty poszły za ciosem, a w Chrobrym widać było krótką ławkę. Głogowianie bramki zdobywali rzadko, a gra w defensywie nie była najlepsza. Azoty wykorzystywały każdy błąd rywali i ostatecznie spotkanie zakończyło się wysoką wygraną gospodarzy.
KS Azoty Puławy – Chrobry Głogów 40:28 (20:15)
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki, Borucki – Akimenko 9, Zivkovic 3, Podsiadło 4, Bachko 2, Przybylski 2, Jurecki 2, Rogulski 5, Dawydzik 2, Kowalczyk 1, Gumiński 4, Fedeńczak 3, Jarosiewicz 3, Łangowski.
Chrobry: Stachera, Klupś, Dereviankin – Krzywicki 4, Zdobylak 1, Kosznik 1, Orpik 4, Matuszak 7, Styrcz 2, Paterek 5, Skiba 4.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?