Mężczyzna podszedł do niej, dał lizaka i zagadnął. Dziewczynka wdała się z nim w rozmowę. Kiedy zaproponował jej, by poszła z nim po słodycze, zgodziła się, niczego złego nie podejrzewając. Był środek dnia, a na festynie kilkaset osób. Bogusław M. wyprowadził ją w pobliskie ruiny. Tam molestował seksualnie i usiłował zgwałcić.
Przerażone dziecko uciekło i opowiedziało o wszystkim najpierw siostrze, a potem rodzicom. Ci zgłosili sprawę policji. Zatrzymanie sprawcy nie było trudne, dziecko dość szczegółowo opisało jego wygląd, kojarzyli go również inni uczestnicy festynu. Od kilku miesięcy przebywał bowiem w Misji Chrześcijańskiej w Bielawie, która od wielu lat pomaga ludziom po wyrokach sądowych i uzależnionym wyjść na prostą.
- Mężczyzna został zatrzymany i postawiliśmy mu zarzut pedofilii. Na nasz wniosek sąd aresztował go na trzy miesiące - mówi Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie. To nie pierwsze takie przestępstwo zatrzymanego. Był już dwukrotnie karany za pedofilię. Ostatni raz w 2001 roku. Wtedy Sąd Rejonowy w Głogowie skazał go na 10 lat więzienia za gwałt na dziecku. Po wyjściu z więzienia chciał się zmienić, a przynajmniej takie sprawiał pozory. Wyjechał z rodzinnego Głogowa i trafił do Misji Chrześcijańskiej w Bielawie.
- Wiedzieliśmy, kim jest ten człowiek, dlatego od razu prosiliśmy o pomoc psychologa i kuratora, którego przyznano mu z urzędu - mówi Jarosław Pilecki, dyrektor ośrodka. - Był u nas szczególnie kontrolowany i pilnowany, a ja próbowałem znaleźć dla niego ośrodek leczenia dla pedofilii. Nie zdążyłem - dodaje Pilecki.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pod koniec pobytu w Misji mężczyzna zaczął sprawiać problemy. Okazało się, że w wyszukiwarce komputera wpisywał np. hasła "jak zgwałcić dziecko". Jak wynika z danych stowarzyszeń zajmujących się walką z pedofilią, recydywa wśród tego typu przestępców jest bardzo wysoka i sięga nawet 80 procent. Oznacza to, że aż ośmiu z dziesięciu pedofilii, którzy opuszczają więzienia po odsiedzeniu kary, ponownie krzywdzi dzieci.
- I to jest największy problem. Trzeba zrobić wszystko, by tych ludzi skutecznie leczyć - mówi Jakub Śpiewak, prezes fundacji Kidprotect, zajmującej się ochroną dzieci przed przestępstwami seksualnymi. Zwłaszcza że w polskich więzieniach przebywa obecnie około tysiąca osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?