Taką przyszłość dla Pawilonu Czterech Kopuł planuje Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Minister Zdrojewski zaproponował rewolucyjne rozwiązanie wielkiego problemu Pawilonu, nad którym od lat łamią sobie głowę władze Wrocławia i resortu kultury. Pawilon Czterech Kopuł służył celom wystawienniczym w stulecie bitwy pod Lipskiem (1813 r.), a po wojnie był filmowym atelier Wytwórni Filmów Fabularnych. Tu pracowali świetni polscy reżyserzy, m.in. Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, Roman Polański i wielu innych.
Dziś Cztery Kopuły niszczeją. Minister Zdrojewski zaproponował marszałkowi województwa dolnośląskiego przejęcie Pawilonu przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
- Pozostanie zarządzany lokalnie, ale z szansą na pieniądze nie tylko ministerialne, ale też unijne - tłumaczy.
Koszt remontu i inwestycje to - według ministra Zdrojewskiego - wydatek rzędu nawet 80 mln zł. Skąd w czasach kryzysu miałby je wziąć urząd marszałkowski?
- Chcę, żeby gospodarzem Pawilonu stało się Muzeum Narodowe. Narodowe nie tylko z nazwy, ale podlegające bezpośrednio Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego - tłumaczy Bogdan Zdrojewski.
Jako takie Muzeum będzie miało 100 procent środków z budżetu ministerstwa, a dodatkowo zyska szansę na pieniądze z UE, starając się o nie jako instytucja narodowa.
Wicemarszałek województwa Piotr Borys twierdzi, że sprawa listu intencyjnego o przejęciu Czterech Kopuł znajdzie się w programie obrad zarządu województwa do połowy marca.
- Pomysł wszystkim się podoba - deklaruje.
Umowę o współpracy mają wkrótce podpisać Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wrocławski Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?