- Prace nad transferami są bardzo zaawansowane. W kategorii potencjalnych wzmocnień rozpatrujemy jedynie ruchy, które podniosą wartość sportową drużyny. Koncentrujemy się na piłkarzach ofensywnych. W mediach Zagłębie łączone jest z kilkoma piłkarzami, ale to znowu gra menedżerów lub samych klubów. Dobry przykład: Kevin Lafrance. Mogę zapewnić, że żadna oficjalna oferta za reprezentanta Haiti nie został wysłana do Miedzi Legnica. Działamy dyskretnie - mówi w rozmowie z oficjalną stroną „Miedziowych” dyrektor sportowy klubu Piotr Burlikowski.
W mediach, poza Lafrance’em, pojawiały się jeszcze takie nazwiska, jak Mateusz Szczepaniak (obecnie jest wypożyczony z Miedzi Legnica do Podbeskidzia Bielsko-Biała) oraz reprezentant portugalskich młodzieżówek - José Gomes. Gomes to lewy obrońca, aktualnie występujący w rezerwach SC Braga. W Lubinie mógłby być alternatywą dla mocno eksploatowanego Dorde Cotry.
- Najwięcej uwagi poświęcaliśmy skrzydłowym i jesteśmy bliscy zakontraktowania piłkarza na tę pozycję - zdradza Burlikowski.
Na testach z kolei przebywa napastnik III-ligowych Karkonoszy Jelenia Góra Maciej Firlej. Na razie jednak nie imponuje. Dostał swoją szansę w sobotnim sparingu ze Slovanem Liberec, ale, podobnie jak cała drużyna, zaprezentował się bardzo słabo. Zagłębie przegrało z Czechami aż 0:4. Kolejny mecz kontrolny piłkarze KGHM-u rozegrają w środę w Lubinie, a ich rywalem będzie I-ligowy Chrobry Głogów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?