Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Południowy nie dla niepełnosprawnych? "To jawna dyskryminacja" - mówią mieszkańcy. Miasto reflektuje się po naszej interwencji

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Znalezienia miejsca parkingowego pod Parkiem Południowym we Wrocławiu należy do prawdziwych wyzwań. Zdjęcia pokazują zapełnienie parkingu we wtorek (16 maja) około godz. 11.
Znalezienia miejsca parkingowego pod Parkiem Południowym we Wrocławiu należy do prawdziwych wyzwań. Zdjęcia pokazują zapełnienie parkingu we wtorek (16 maja) około godz. 11. Karolina Kwiatek/Polska Press
"Znalezienie wolnego miejsca parkingowego we Wrocławiu to jak złapanie Pana Boga za nogi" - mówią mieszkańcy. Nie inaczej jest przy parku Południowym. Miasto przeznaczyło trzy miejsca na postój dla samochodów elektrycznych, jednak na próżno szukać choć jednego dla osób z niepełnosprawnościami. Pojawiają się za to kolejne zakazy.

W poniedziałek (15 maja) skontaktował się z nami pan Jacek Hofman, który zajmuje się 95-letnią mamą. Ze względu na wiek i ograniczenia ruchowe kobieta jest pod stałą opieką syna. Pan Jacek dba, by pozostała sprawna, zabierając ją na codzienne spacery do parku Południowego. Niestety, miejscy urzędnicy im to znacznie utrudnili. Na miejscach parkingowych dla osób niepełnosprawnych przy parku powstał bowiem parking dla samochodów elektrycznych.

- Pamiętam, że gdy zniknęły dwa miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych, to przeszukiwałem internet czy mogę parkować na miejscu dla elektryków i nie znalazłem żadnej informacji - mówi Pan Jacek.

Mimo że zmiana pozostawiła po sobie niesmak, to nie stanowiła większej przeszkody, bo jeszcze do ubiegłego weekendu mieszkańcy parkowali także wzdłuż ulicy Waligórskiego. Dziś przed chodnikiem stoi znak zakazu zatrzymywania się i postoju, co sprawia, że osobom niepełnosprawnym, którym trudno jest poruszać się za pomocą komunikacji miejskiej, de facto uniemożliwiono im dostęp do parku Południowego.

- Po prostu nie mamy gdzie zaparkować, a ja nie jestem w stanie pchać wózka z mamą przez całą drogę. Zresztą, dla niej to również nie byłaby żadna przyjemność. Do samochodu zawsze można wsadzić balkonik, przy pomocy którego będzie mogła samodzielnie chodzić po parku. Ja go w ręce nie wezmę - dodaje.

Wrocławianin zaznacza, że podobne sytuacje zdarzają się także pozostałych rejonach miasta, a znalezienie wolnego miejsca parkingowego we Wrocławiu porównuje do przysłowiowego złapania pana Boga za nogi. W rozmowie przywołał przykład Hali Targowej, pod którą miasto miało zredukować liczbę zarezerwowanych miejsc postojowych do dwóch.

- Takich kwiatków we Wrocławiu jest dużo. Zimą przez całą trasę do przychodni musiałem pchać wózek, którym jechała mama, bo nie mogliśmy znaleźć bliżej żadnego wolnego miejsca. Po prostu czujemy się, jak obywatele drugiej lub trzeciej kategorii. Tak samo płacimy podatki, a nas się sekuje - dodaje.

Dalsza część tekstu znajduje się pod filmem: Nowe miejsca postojowe na Przedmieściu Oławskim. Jest za wąsko!

od 16 lat

Postanowiliśmy skontaktować się z Urzędem Miejskim Wrocławia, żeby dowiedzieć się, dlaczego podjęto takie decyzje. Elżbieta Maciąg przekazała nam, że parkingi dla samochodów elektrycznych były wyznaczone w tym miejscu od 2017 roku, a zakaz pozostawiania samochodów na chodniku przy ul. Waligórskiego funkcjonuje od dłuższego czasu.

- W ostatnim czasie, z uwagi na napływające sygnały o parkowaniu mimo zakazu, uzupełniono oznakowanie, aby ograniczyć parkowanie na tym ciągu - mówi Elżbieta Maciąg z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Jednak, uzupełniając oznakowanie można było przyjąć inne rozwiązanie, jak postawienie znaku B-35 (zakaz postoju), który uniemożliwia kierowcom postój dłuższy niż 1 minuta. Takie działanie byłoby skuteczniejsze, ponieważ posiadacze karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych nie muszą się do niego stosować, o ile zachowają szczególną ostrożność, dzięki czemu mogliby parkować w pobliżu wejścia do parku.

- Gdyby nie można było korzystać z tych uprawnień, to na co byłyby te niebieskie karty - komentuje Pan Jacek i dodaje: Wystarczyłoby wstawić znak B-35. Tam jest szeroko, więc można zmienić znak, dać koperty na chodniku lub ulicy... Tylko trzeba chcieć, a urzędnicy idą po linii najmniejszego oporu.

Urząd Miasta zreflektował się po naszej interwencji i zapowiedział zmiany w projektach:

- Z uwagi na fakt, że w tej lokalizacji brakuje tego typu miejsc postojowych, w najbliższym czasie zaprojektujemy miejsca dla osób niepełnosprawnych w tym rejonie - mówi Elżbieta Maciąg z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska