Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paraliż linii aglomeracyjnych. Brak kierowców, odwołano kilkadziesiąt kursów

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Okazuje się, że zakłócenia w prawidłowej realizacji umów przewozowych przez Dolnośląskie Linie Autobusowe wynikają z dostępności kierowców
Okazuje się, że zakłócenia w prawidłowej realizacji umów przewozowych przez Dolnośląskie Linie Autobusowe wynikają z dostępności kierowców DLA
Mieszkańcy korzystający z podmiejskich autobusów nie mogli dojechać dzisiaj do pracy, a ich dzieci do szkół. 28 kwietnia odwołanych zostało łącznie kilkadziesiąt kursów linii 907, 908, 927, 933, 947 i 967. "Co się dzieje? Mamy teraz zamawiać taksówki?" - martwią się pasażerowie.

O braku realizacji kursów autobusów w obowiązującym rozkładzie jazdy poinformowała spółka Dolnośląskie Linie Autobusowe, obsługująca linie strefowe. Autobusy tych linii pozwalają pasażerom dojechać m.in. w różne miejsca Wrocławia i okalających gmin. Ogłoszenie Dolnośląskich Linii Autobusowych zostało umieszczone kilkanaście godzin przed zmianami. Dodatkowo na facebookowym profilu, który obserwuje niewiele użytkowników, bo niecałe 500 osób.

Firma w komunikacie nie podała przyczyny problemu. O te zapytaliśmy więc zleceniodawcę, czyli gminę Wrocław. Okazuje się, że zakłócenia w prawidłowej realizacji umów przewozowych przez Dolnośląskie Linie Autobusowe wynikają z dostępności kierowców.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z operatorem i podejmujemy szereg działań zarówno dyscyplinujących ten podmiot do poprawy obecnej sytuacji, jak i minimalizujących potencjalne utrudnienia dla naszych wspólnych pasażerów. Przede wszystkim zobowiązaliśmy operatora do przedstawienia bieżącej sytuacji związanej z zatrudnieniem osób kierujących pojazdami oraz działań na rzecz zwiększenia obsady kierowców. Zdajemy sobie sprawę z problemów wynikających z konfliktu zbrojnego na Ukrainie, co ma znaczny wpływ na liczbę dostępnych kierowców DLA, jednak dobro pasażerów jest dla nas kluczowe – wyjaśnia Patryk Załęczny z biura prasowego UM we Wrocławiu.

Urząd miasta informuje, że wina leży po stronie przewoźnika, czyli DLA. Za każdy niewykonany kurs (zgodnie z umową) operator ma naliczane kary. Jednocześnie już podejmowane są kroki, aby problem rozwiązać. Prawdopodobnie będą to korekty w rozkładzie jazdy, dotyczące kursowania autobusów poza godzinami szczytu. Informacje o zmianach lub o braku kursowania mają pojawiać się wcześniej niż "dzisiejsza" oraz w szerszej formie.

- Zwróciliśmy się do DLA o przedstawienie propozycji korekt w rozkładach jazdy w celu zminimalizowania liczby kierowców potrzebnych do obsługi zadań, z uwzględnieniem, że korekty powinny dotyczyć wyłącznie godzin pozaszczytowych. Operator został również zobligowany do przesłania do Urzędu Miasta informacji o braku możliwości obsłużenia konkretnego kursu z możliwie jak najszybszym wyprzedzeniem, by umożliwić poinformowanie pasażerów. Korzystamy z wszystkich możliwych narzędzi i środków dyscyplinujących operatora do prawidłowej realizacji umowy i dokładamy wszelkich starań, aby zminimalizować utrudnienia dla pasażerów – mówi Patryk Załęczny.

O tym czy sytuacja poprawi się, dowiemy się w najbliższych dniach. Pasażerowie, zgodnie z umową przewozową, mogą zwrócić się bezpośrednio do Dolnośląskich Linii Autobusowych opisując sytuację i złożyć reklamację za brak dzisiejszej usługi, mimo wcześniej kupionych biletów.

- Z pewnością każde zgłoszenie będzie rozpatrywane indywidualnie – dodaje Patryk Załęczny.

Dane kontaktowe w celu złożenia reklamacji dostępne są tutaj: KLIKNIJ TUTAJ!

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska