Konflikt wokół duchownego Marka Skolimowskiego w Karpnikach trwa do wielu miesięcy. Po skargach mieszkańców diecezja legnicka zdecydowała się w ubiegłym roku odwołać kapłana ze stanowiska.
Na jego miejsce miesiąc temu przysłano nowego księdza. Ludzie go polubili. Wydawało się, że
konflikt został zażegnany. Jednak w ostatnią niedzielę okazało się, że poprzedni proboszcz powróci na stanowisko.
Biskup poinformował o tym parafian w liście, który odczytano podczas mszy. W Karpnikach znów
zawrzało.
- Ludzie w kościele krzyczeli "hańba" - relacjonuje Bogusław Kempiński, parafianin z Karpnik.
Dziś rano miało dojść do przekazania kluczy i dokumentów. Ponad setka mieszkańców postanowiła do tego nie dopuścić. Skandowano - "zabierzcie Skolimowskiego". Ludzie krzyczeli też, że chcą by ich proboszczem pozostał ksiądz Edwin Jaworski.
Ksiądz Marek Skolimowski nie wyszedł do ludzi zgromadzonych pod plebanią. Nie chciał też z nami rozmawiać. Do przekazania kluczy i dokumentów ostatecznie nie doszło.
Ksiądz Edwin Jaworski i towarzyszący mu ksiądz Zbigniew Kulesza - wicedziekan dekanatu Mysłakowice-Karpacz zostawią je w diecezji legnickiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?