Final Four Europejskiej Ligi Mistrzów futbolu amerykańskiego odbędzie się w dniach 22-24 lipca. W gronie walczących o prestiżowy tytuł oprócz Panthers Wrocław znalazły się również Koc Rams (Turcja), Milano Seamen (Włochy) i Danube Dragons (Austria). To właśnie z Austriakami zmierzą się Pantery - wszystko za sprawą rozstawienia w turnieju finałowym. Wrocławianie zostali rozstawieni z jedynką, a Danube Dragons, które przegrało jeden mecz w swojej grupie eliminacyjnej, z czwórką. Nie można jednak spodziewać się, że przed Panthers łatwa przeprawa.
- Tak jak w meczach grupowych, tak i teraz nie stawiamy się w roli faworyta. To są uznane europejskie marki. Z Danube Dragons osiem lat temu przegraliśmy niezwykle dotkliwie - wciąż jest to najwyższa porażka w historii naszego klubu. Jest to motywacja dla zawodników, niektórzy pamiętają jeszcze to spotkanie i już teraz mówią o tym, żeby wygrać ten mecz i zagrać w finale. Chcemy dać naszym kibicom sukces na europejskiej arenie - powiedział Jakub Głogowski, menedżer Panthers Wrocław.
Turniej odbędzie się na stadionie przy ul. Oporowskiej - oprócz futbolu na najwyższym europejskim poziomie można spodziewać się również wielu atrakcji. Final Four jest bowiem ściśle powiązane z obchodami imprezy One Year To Go. Ta oznacza, że do rozpoczęcia World Games pozostanie jedynie rok. - Dzięki olbrzymiemu wsparciu, które daje nam World Games chcemy zrobić dużą kampanię. Planujemy kilka wydarzeń w centrum miasta i w innych ważnych punktach Wrocławia. Będzie można nas spotkać między innymi w Magnolia Park, oprócz tego zobaczycie Pantery w MPK. Będzie również wiele zajęć w trakcie spotkań, ciekawa oprawa, prezentacje czy występy Wildcats Cheerleaders. Chcemy stworzyć widowisko na miarę prawdziwych europejskich wydarzeń, wspaniały sportowy weekend dla Wrocławian - kontynuuje Głogowski.
Oprócz Wrocławia do walki o organizację Final Four stanęły również dwie europejskie metropolie - Mediolan i Stambuł. Jednak jak mówił podczas konferencji Jędrzej Stęszewski, prezes Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, decyzja była bardzo prosta. - Wrocław to gwarancja najlepszej organizacji. Zeszłoroczny finał PLFA pokazał, że stolica Dolnego Śląska to świetne miejsce dla futbolu amerykańskiego i chcemy, żeby w lipcu była sercem futbolowej Polski i Europy. Cała futbolowa Europa spoglądała pozytywnym okiem na to, co się dzieje w Polsce. Co prawda są lepsze sportowo drużyny, ale pod kątem organizacji, transmisji telewizyjnych i promocji Wrocław wyglądał najlepiej - powiedział Stęszewski.
Bilety kosztują 15 i 20 zł. Można je kupować na stronie www.ebilet.pl oraz w salonach sieci Empik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
