Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padula: W ciągu dwóch lub trzech lat chcemy wrócić do gry o wysokie cele

Dawid Foltyniewicz
Tomasz Biernat
Brak środków na utrzymanie pierwszego zespołu zmusił nas do podjęcia trudnej decyzji, jaką było wycofanie klubu z rozgrywek I ligi - mówi w rozmowie z nami Robert Padula, prezes LKPR-u Moto-Jelcza Oława.

Jakie czynniki zaważyły o rezygnacji zespołu z występów w I lidze?
Przede wszystkim chodziło o kwestie budżetowe. Brak gwarancji finansowych sprawił, że nie mogliśmy tego dalej ciągnąć. Tym bardziej, że mieliśmy do wyboru dwie opcje: albo utrzymujemy I ligę, ale rezygnujemy ze szkolenia młodzieży, albo wycofujemy pierwszą drużynę. Gdyby samorząd utrzymał wsparcie na dotychczasowym poziomie, mielibyśmy szansę. Wcześniej było to 28 tys. zł przeznaczonych na szkolenie młodzieży, w tym roku było to już tylko 10 tys. zł.

Jaka przyszłość czeka teraz zawodników dotychczasowego pierwszego zespołu?
Każdy z nich otrzymał wolną rękę, dlatego większość z nich została już zagospodarowana przez inne kluby. Trafili m.in. do Forzy Wrocław, Olimpu Grodków czy ASPR-u Zawadzkie. Ci, którzy będą chcieli zostać, mogą występować w naszym zespole w III lidze, gdzie w głównej mierze do tej pory ogrywała się młodzież.

Po wycofaniu seniorów wciąż szkoli się młodzież na tym samym poziomie?
Z tego w żadnym stopniu nie chcieliśmy rezygnować, stąd decyzja o wycofaniu z rozgrywek drużyny seniorskiej. Zależy nam na nauce i promowaniu swoich podopiecznych. Pierwszy zespół nie był jeszcze co prawda oparty na wychowankach, bo klub funkcjonuje zbyt krótko, aczkolwiek zawsze byli w nim zawodnicy, którzy pochodzą z naszego regionu.

W powiecie oławskim zespoły z innych dyscyplin są faworyzowane? Przed kilkoma laty mówił pan, że kiedy doszło do podziału stypendiów, piłkarze ręczni usłyszeli, że nie mogą na nic liczyć.
Tak też było, za kadencji poprzedniego burmistrza zostało postanowione, że piłka ręczna została niejako wykreślona z dyscyplin istotnych w naszym powiecie. Wiem, że niedawno powstała inicjatywa obywatelska o zmianę projektu uchwały stypendialnej.

Co było głównym źródłem finansowania klubu w sezonie 2017/18? Czy Moto-Jelcz mógł liczyć na wsparcie sponsorów?
Problem rozpoczął się już ostatniej jesieni, kiedy nasi sponsorzy zgłaszali nam, że w 2018 roku może pojawić się problem z utrzymaniem wsparcia na dotychczasowym poziomie. W związku z tym zgłosiliśmy ten fakt władzom samorządu, ponieważ tę część budżetu pochodzącą od naszych sponsorów, której tym razem mogłoby zabraknąć, należy w jakiś sposób uzupełnić. Tak jednak się niestety nie stało. Oczywiście nie mamy pretensji ani do sponsorów, ani do samorządu. To właśnie brak środków na utrzymanie pierwszego zespołu zmusił nas do podjęcia tak trudnej decyzji, jaką było wycofanie klubu z rozgrywek I ligi.

Jak daleko sięgały ambicje klubu po awansie do I ligi? Chcieliście zagrać w PGNiG Superlidze?
Jak najbardziej. Z planów nie zamierzamy rezygnować. Czasem w życiu trzeba jednak zrobić jeden krok do tyłu, aby w bliżej nieokreślonej przyszłości wykonać być może i dziesięć do przodu. Cały czas zamierzamy zatem rozwijać nasz klub. Z tyłu głowy musimy mieć świadomość, że rosną nasze zawodniczki i za ok. dwa lata należałoby utworzyć zespół seniorski kobiet.

Jak zatem rysuje się przyszłość szczypiorniaka w Oławie? Istnieje szansa na jego odbudowę?
Zakładamy, że w ciągu dwóch lub trzech lat chcemy wrócić do gry o wysokie cele, czyli do I ligi. Zaczynamy intensywne rozmowy z samorządami i grupą sponsorów. Czeka nas również zmiana formy prawnej klubu ze stowarzyszenia na spółkę, co oznaczałoby w skrócie, że Moto-Jelcz mógłby zarabiać pieniądze. Tego nie będziemy jednak w stanie załatwić w ciągu miesiąca.

Rozmawiał Dawid Foltyniewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska