W piątek (20 stycznia) przed południem, dwóch policjantów w nieoznakowanym samochodzie, przejeżdżało ulicą Śrutową we Wrocławiu. Na jednym z podwórek zauważyli szarpaninę czterech mężczyzn. Mundurowi podjęli interwencję.
- Dolina Pereł Kwisy, dwa zamki i dwa jeziora. Idealny pomysł na wycieczkę
- Dolnoślązacy nie odwołują wizyt do lekarzy. A w kolejkach czekają tłumy!
- To będzie największy park logistyczny na Dolnym Śląsku. Firma wykupiła 35 ha
- Tak Wrocław żegna prezesa Balawejdera! Mnóstwo wpisów w mediach społecznościowych
Jak relacjonuje Gazecie Wrocławskiej st. asp. Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu, gdy funkcjonariusze podchodzili do mężczyzn, jeden z nich zaczął uciekać. Policjanci wszczęli pościg, który zakończył się dopiero na ul. Henryka Brodatego. Jednakże pozostała trójka nie zamierzała oddać kolegi w ręce służb. Doszło do kolejnej szarpaniny, gdzie padł strzał ostrzegawczy.
Wystraszeni mieszkańcy, nie wiedzieli co się stało, więc zadzwonili pod numer 112. Na miejsce przyjechało kilka karetek i kolejni policjanci. Cała czwórka została zatrzymana, w związku z podejrzeniem czynnej napaści na policjantów i ich znieważenia. Okazało się, że jeden z mężczyzn był już od dłuższego czasu poszukiwany przez mundurowych. Teraz całą grupą zajmie się prokuratura.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?