Wrocławska Spynka to pierwsze takie miejsce na Dolnym Śląsku. Jest to rodzaj placówki edukacyjno-opiekuńczej dla dzieci uchodźczych z Ukrainy. Ideą miejsca jest integracja najmłodszych z koleżankami i kolegami z Polski. Spynka daje także szansę rodzicom, głównie matkom, na aktywizację zawodową.
- Spynka oznacza w języku ukraińskim "plecy" lub "oparcie krzesła". Po polsku brzmi podobnie jak spinka czy spinacz, czyli przedmiot mający moc łączenia. Do dziś pracownicy i wolontariusze Fundacji Komeńskiego, dzięki wsparciu wielu sponsorów i lokalnych władz samorządowych, otworzyli już ponad 60 takich placówek w całej Polsce, udzielając wsparcia ponad 10 tysiącom dzieci oraz dając pracę ponad 250 edukatorom i edukatorkom – mówi Monika Rościszewska-Woźniak - prezeska Fundacji Rozwoju Dzieci im. Jana Amosa Komeńskiego.
Wrocławska Spynka powstała w Klastrze przy ulicy Hubskiej 7 w kamienicy przekazanej przez Urząd Marszałkowski. Pod koniec kwietnia odbyła się konferencja inaugurująca działalność placówki. Miejsce na co dzień prowadzi wrocławskie Stowarzyszenie Edukacja Krytyczna. Pracują w nim nie tylko Polacy, ale także Ukraińcy i Białorusini.
- Klaster Hubska 7 to miejsce, które stworzyliśmy po wybuchu wojny, myśląc o długofalowej pomocy dla przybywających na Dolny Śląsk Ukraińców. Miejsce, gdzie uczą się oni języka, polskiego prawa i nabierają kompetencji, aby wejść na rynek pracy. Teraz, dzięki Spynkom, mamy ukraińskich dzieci mają okazję zaktywizować się zawodowo, bo najmłodsi zostaną otoczeni opieką, a kobiety będą mogły podjąć pracę - mówi Krzysztof Maj, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Spynka to rodzaj przedszkola, gdzie najmłodsze dzieci mają szansę na edukację i klimatyzację wśród polskich dzieci. Z placówki korzystają nie tylko najmłodsi. W klastrze odbywają się także zajęcia językowe dla ich mam.
- Cieszymy się, że powstało miejsce, gdzie dzieci ukraińskie i polskie z sąsiedztwa poprzez zabawę poznają się i nawiązują przyjaźnie. Naszym celem jest zapewnienie, na ile to możliwe, beztroskiego dzieciństwa maluchom, które musiały nagle opuścić swoje rodzinne domy. Gwarantujemy im poczucie naturalnej bliskości z opiekunkami, zarówno ukraińskiego, jak i polskiego pochodzenia. Dzięki tej inicjatywie zapewniamy lokalnej ukraińskiej społeczności możliwość integrowania się z nowymi sąsiadami – dodaje Kamila Kamińska, prezeska Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej.
- Cieszę się, że ta pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy i dla państwa ukraińskiego trwa. Zarówno pomoc humanitarna, finansowa i materialna Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta, jak i ta zwykła pomoc Polaków i organizacji pozarządowych. Stworzenie Spynki to jeden z wielu przykładów takiego oddolnego wsparcia – mówi Jurij Tokar, Konsul Generalny Ukrainy we Wrocławiu.
Zobaczcie zdjęcia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
