Oto loga ESK, których nie chciało wrocławianom pokazać jury konkursu (ZOBACZ)

To był początek kłopotów i wątpliwości wokół konkursu, bo w dalszej kolejności pojawiły się podejrzenia, że projekt Jerzego Osiennika zwyciężył dzięki znajomościom. Gdy Ewa Kaszewska, prezes zarządu Fundacji Galeria 2 piętro we Wrocławiu szukała informacji o Jerzym Osienniku, autorze zwycięskiej pracy, natknęła się w internecie na link do białostockiej fundacji Zbiory.

- W sześcioosobowym składzie pojawiają się nazwiska: Jerzy Osiennik, członek zarządu i Krzysztof Czyżewski, członek rady. To było dla mnie spore zaskoczenie - zapewnia pani Ewa. Czy projekt Osiennika zwyciężył dzięki jego znajomościom z Krzysztofem Czyżewskim, szefem artystycznym projektu Europejskiej Stolicy Kultury 2016?

- Absolutnie nie, gdyż nie byłem w komisji, a Jerzego Osiennika poznałem dopiero po ogłoszeniu werdyktu - zapewnia Krzysztof Czyżewski.

Jednak na portalu społecznościowym Facebook dyskusje nie mają końca, a wiele osób zastanawia się dlaczego szef ESK tak ukrywa prace pozostałych uczestników. Na szczęście na reakcję samych artystów nie trzeba było długo czekać.

Sami założyli portal logoesk2016.pl, na którym tak naprawdę wypełniają zapisy konkursowego regulaminu. Prezentują światu pozostałe propozycje.

- Tworzymy galerię prac wysyłanych do konkursu na Logo ESK 2016, ponieważ chcemy wzbudzić debatę na temat dokonanego przez jury wyboru. Pewnie nie zmienimy tej decyzji , ale niech przynajmniej wszyscy zobaczą jakie prace brały udział w konkursie - napisali twórcy witryny.

WEJDŹ NA STRONE LOGOESK ZOBACZ WSZYSTKIE PROJEKTY I PRZECZYTAJ PROTEST ARTYSTÓW
Dodatkowo na stronie zbierają podpisy pod protestem przeciwko decyzji jury. Uczestnicy konkursu swoje prace przesyłają dobrowolnie i trzeba przyznać, że jest ich naprawdę dużo. To zdecydowanie przeczy temu co reporterka portalu GazetaWroclawska.pl usłyszała od członków ESK - twórcy sami nie są zainteresowani ich udostępnieniem szerszej publiczności, bo w przyszłości mogą je po zmianach wykorzystać w innym konkursie - stwierdził szef ESK. Czy aby na pewno?