Oszustwo na koncert Taylor Swift lub krem do twarzy? Dolnośląska młodzież nauczy się ich unikania. Pierwszy taki program w Polsce

Dolnośląska Kurator Oświaty Ewa Skrzywanek i podinsp. Maciej Bojczuk reprezentujący Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości podpisali porozumienie o partnerskiej współpracy dotyczącej spójnej polityki profilaktyki cyberzagrożeń wśród dzieci i młodzieży oraz doskonalenia nauczycieli.

Co to oznacza w praktyce? Edukacja o zwalczaniu cyberprzestępców nie będzie sprowadzała się do ogólnej wiedzy z książek, a pokaże pracę funkcjonariuszy "od kuchni". Pokaże konkretne przypadki, sprawy i realne zagrożenia.

- Młodzież nie zdaje sobie sprawy z wielu niebezpieczeństw, z którymi współczesny świat dziś się boryka. Młodzi ludzie bardzo dużo czasu spędzają w sieci, ale nie wiedzą, jak to się dzieje, że przestępcy nawiązują z nimi kontakt i wykorzystują do uzyskania danych lub wyjęcia pieniędzy z ich kont - mówi "Gazecie Wrocławskiej" nadinspektor Beata Borowicz z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości we Wrocławiu.

Jakie zagrożenia czyhają na nastolatków w internecie? Przykładowo, w mediach społecznościowych pojawiają się reklamy kremu dla młodych dziewczyn. Wystarczy udostępnić post, aby otrzymać darmowy egzemplarz lub nawet zarobić na jego promocji.

- Nastolatki wchodzą na podejrzane strony, rejestrują się na nich i padają ofiarą oszustów. W ostatnim czasie spotykamy się z przypadkami tzw. "mułów finansowych". To osoby, które świadomie, bądź nie, w pewnych przypadkach pomagają grupom przestępczym realizować proceder „prania” nielegalnych dochodów. Oszuści oferują pieniądze za zakładanie kont przez nastolatków, używają ich do przelewania pieniędzy i tuszowania swojej "przedsiębiorczości" - dodaje.

CBZC obejmie patronatem trzy szkoły:

• Zespół Szkół Teleinformatycznych we Wrocławiu,
• Akademickie Liceum Ogólnokształcące Politechniki Wrocławskiej,
• I LO w Wałbrzychu.

Podpisanie porozumień oznacza, że zarówno nauczyciele jak i uczniowie będą mieli dostęp do szkoleń z udziałem funkcjonariuszy, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem cyberprzestępczości.

- Młodzież będzie miała dostęp do policjantów, którzy bezpośrednio zwalczają cyberprzestępców. Są to policjanci po informatyce, którzy współpracują ze śledczymi. Nastolatkowie będą mogli poznać specyfikę ich pracy, otrzymają szkolenie w zakresie zwalczania cyberprzestępczości, wezmą udział w warsztatach na temat rodzajów oszustw w internecie - mówi nasza rozmówczyni.

Bezpieczeństwo w sieci jest ważne, bo, jak przekonują funkcjonariusze, do stracenia mamy bardzo wiele.

- Możemy stracić dane, pieniądze oraz możliwość założenia konta w danym banku lub w przyszłości nawet wzięcia kredytu gotówkowego lub hipotecznego. A młody człowiek wkraczający w dorosłość chce być samodzielny i zyskać niezależność finansową. Nie ma jednak świadomości, jak łatwo paść ofiarą oszusta - kończy.

Jak mówi w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" Ewa Skrzywanek, Dolnośląska Kurator Oświaty, dzieci intuicyjnie korzystają dziś ze smartfonów i komputerów, mając z nimi kontakt już od urodzenia. Wciąż jednak nie mają całkowitej wiedzy o szkodliwości niektórych czynów.

- Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zgłosiło się do nas o program pilotażowy, a my nie musieliśmy być specjalnie przekonywani do takiej inicjatywy. Wciąż jest duże pole do pokazania skutków łamania prawa czy działania na granicy prawa. Młodzi kupują suplementy, kosmetyki, środki psychoaktywne czy bilety na koncerty gwiazd, których nie otrzymują na swoje maile i tracą ogromne pieniądze - mówi nam Ewa Skrzywanek.

Kurator zakłada, że uczniowie klas patronackich, po ukończeniu szkół średnich, będą kontynuowali naukę w tym zakresie i w przyszłości stworzą specjalistyczne kadry dla służb zwalczających cyberprzestępczość.

- Program zakłada też funkcję pokazania młodzieży, jak policja pracuje. To nie tylko ściganie przestępców na ulicach, ale również za biurkiem i przed ekranem monitora - dodaje.

Po czterech latach nauki o cyberprzestępcach uczniowie będą mieli wiedzę, którą chętniej podzielą się z rówieśnikami. Łatwiej do nich trafią niż dorośli w mundurach.

- Mam nadzieję, że będzie to miało duży wpływ na społeczność młodych ludzi, którzy będą dzielili się wiedzą zdobytą na zajęciach z policjantami i uświadomią swoich rówieśników. Licealiści na pewno szybciej posłuchają koleżanek i kolegów ze szkoły niż mundurowych - kończy.