Podczas wspólnej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wraz z wiceministrem klimatu i środowiska Jackiem Ozdobą podnieśli kwestię odpowiedzialności wojewody dolnośląskiego Jarosława Obremskiego.
- Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie jest organem, który może podjąć działania w terenie. To wojewoda ponosi odpowiedzialność za zarządzanie kryzysowe. To pismo nie spotkało się z odpowiednią reakcją - mówił Jacek Ozdoba przekonując, że główny inspektor został odwołany błędnie i emocjonalnie.
Podobnego zdania był minister Ziobro, choć wypowiedział się ostrożniej, mówiąc, że to premier Morawiecki dokona oceny politycznej i merytorycznej pracy wojewody dolnośląskiego.
- Jeżeli jest tak, jak powiedział minister Ozdoba, iż jedynym organem, który podejmował działania, był GIOŚ, a jest główną ofiarą polityczną tej sytuacji, to sprawa wymaga dalszego ciągu - skwitował prokurator generalny.
Wobec takich słów Jarosław Obremski postanowił po południu 17 sierpnia opublikować oświadczenie w formie wideo. Słyszymy w nim m.in. że:
- Mam wrażenie, że minister Ziobro został wprowadzony w błąd przez ministra Ozdobę. 3 sierpnia wojewódzcy inspektorzy otrzymali informację od Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o tym, że mają podjąć intensywne działania w celu znalezienia przyczyny śniętych ryb w Odrze. Więc nie jest prawdą, że pismo było kierowane bezpośrednio do wojewodów i wydano bezpośrednio polecenie wojewodom. Wysłano je dla naszej wiedzy - przekonuje Jarosław Obremski.
Mówi też o tym, że działania zapobiegające katastrofie ekologicznej były prowadzone przez WIOŚ i Dolnośląski Urząd Wojewódzki od 28 lipca codziennie. To tydzień wcześniej niż GIOŚ zwrócił się z prośbą w piśmie.
- To pismo od GIOŚ wynikało z naszej presji. Już 31 lipca w rozmowie telefonicznej wiceszef Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska informował GIOŚ o problemie martwych ryb w Odrze. I raczej mieliśmy do czynienia z pewnym procesem decyzyjnym, który według nas trwał zbyt długo. To nie wpłynęło na działania WIOŚ-iu, Sanepidu. A więc w dwóch miejscach pojawia się nieprawda - punktuje wojewoda dolnośląski.
I dodaje na koniec:
- Najbardziej zagadkową rzeczą jest dla mnie, że rząd, w tym pan premier, tak późno został poinformowany przez GIOŚ. To wydaje mi się w tej chwili pytanie kluczowe. Być może nieprawdziwe informacje ministra Ozdoby wynikają z kwestii przesunięcia odpowiedzialności za zaniechanie w jego resorcie - podsumowuje Obremski.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?