1 z 14
Następne
Ostatniego sylwestra zapamiętamy na długo. W 1978 roku też było inaczej
Zaczęło się zupełnie niewinnie. Jesień minęła bez szczególnych sensacji pogodowych, a i Boże Narodzenie 1978 roku było takie jak zwykle, czyli bez śniegu. W sylwestra trochę zaczął padać deszcz, który stopniowo przeszedł w śnieg. W Nowy Rok miasto było już całe białe i bardziej przypominało Władywostok niż Wrocław. To, co spadło z nieba, ściął mróz, bo temperatura z dnia na dzień spadła poniżej 10 stopni.