Szczypiorniści SPR-u przygotowują się do dwóch najważniejszych meczów kończącego się sezonu zasadniczego. W pierwszym z nich, w sobotę, 5 marca podejmą przedostatnią w tabeli Stal Mielec. - Na pewno będzie ciężko i czujemy presję przed tymi dwoma meczami. Dużym plusem jest to, że ze Stalą zagramy u siebie, a liczę, że hala będzie pełna i kibice zagrają razem z nami. O derbach z Zagłębiem w ostatniej kolejce jeszcze nie myślimy - mówi kapitan głogowskiej siódemki Marek Świtała.
Jak twierdzi trener SPR-u Piotr Zembrzuski, przedostatnie miejsce w tabeli, które od dłuższego czasu zajmuje mielecka Stal jest złudne. - Stal to już nie ta sama drużyna, co jeszcze jesienią. W tej chwili Mielec jest na poziomie środka tabeli, co pokazał ich ostatni mecz z Gwardią - zauważa.
Głogowianie będą musieli zwrócić szczególną uwagę na dwóch nowych zawodników Stali - Sergeia Dementeva i Oleksandra Kurylenko. - Dojście do Stali dwóch zawodników ze wschodu znacząco podniosło ich potencjał. Oglądałem mecz Mielca z Zagłębiem. Stal prowadziła przez całą pierwszą połowę i do ostatnich pięciu minut utrzymywał się wyrównany wynik. W drugiej połowie bramkarz Zagłębia Patryk Małecki obronił kilka sytuacji stuprocentowych i dopiero to pozwoliło lubinianom odskoczyć - tłumaczy P. Zembrzuski.
Początek sobotniego meczu o godzinie 18. Tydzień później, 12 marca Chrobry zmierzy się w Lubinie z Zagłębiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?