Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia kolejka PlusLigi znów nie o jednej porze

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Mariusz Wlazły w niedzielę zakończy fazę zasadniczą PlusLigi meczem z Effectorem, a już za tydzień czeka go spotkanie w półfinale
Mariusz Wlazły w niedzielę zakończy fazę zasadniczą PlusLigi meczem z Effectorem, a już za tydzień czeka go spotkanie w półfinale Dariusz Śmigielski
Kolejny raz PlusLiga nie zdecydowała się, by wszystkie mecze ostatniej kolejki rozgrywek rozpoczynały się o tej samej godzinie.

Szkoda, że siatkarscy działacze wraz z pokazującą rozgrywki telewizją Polsat Sport nie chcą wykorzystać pomysłu zaczerpniętego z ligi piłkarskiej. Multiliga+, którą Canal+ tradycyjnie zamyka sezon ligowy, to absolutnie najbardziej emocjonująca rzecz, jaką można zobaczyć w sportowej telewizji.

Zresztą korzyści jest więcej, nie tylko emocje dla telewidzów, ale i uniknięcie podejrzeń. A także zwiększenie rangi spotkań, bo - przykładowo - jeśli w sobotę Asseco Resovia Rzeszów wygra z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, to niedzielne spotkanie PGE Skry Bełchatów z Effectorem Kielce dla bełchatowian będzie kompletnie bez znaczenia.

Zresztą tak wymieniać możemy więcej - jeśli Indykpol AZS Olsztyn w piątek zgubi punkty w Radomiu, to dzień później Jastrzębski Węgiel nie potrzebuje zwycięstwa w meczu z Łuczniczką. Ale jeśli olsztynianie wygrają, to jastrzębianie też muszą. Oczywiście, nie ma powodów do zarzucania komuś nieuczciwości, ale przecież można wyobrazić sobie sytuację, że trener Jastrzębskiego Węgla, wiedząc o porażce olsztynian, wystawia samych rezerwowych, co powoduje, że Łuczniczka dostaje prezent od losu. A ta Łuczniczka dzięki temu dostaje dar od losu, bo przecież toczy korespondencyjny pojedynek z BBTS Bielsko-Biała o uniknięcie gry o przedostatnie miejsce w lidze. De facto zatem jeśli wyprzedzi bielszczan, to na pewno nie spadnie z PlusLigi.

Swoich pozycji w PlusLidze nie mogą zmienić tylko ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (1) i Cuprum Lubin (6), a zatem drużyny wciąż mają o co walczyć. Nie znamy kompletu półfinalistów i kompletu drużyn, które będą mogły wpaść do baraży o miejsce w lidze. Naprawdę jasne jest niewiele i rozegranie wszystkich meczów jednocześnie byłoby korzystne.

Zresztą podobne sytuacje były w poprzednich latach i wtedy również pojawiały się głosy, że warto mecze ostatniej kolejki rozgrywać o jednej porze. Nikt jednak na taki krok się nie zdecydował. Szkoda.

Jak już informowaliśmy, jest pewne, że PlusLiga zostanie przyspieszona. Ostateczna decyzja z terminami meczów zostanie ogłoszona w poniedziałek. PGE Skra w półfinale, według istniejącego planu, ma zagrać swoje spotkania 9 i 13 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ostatnia kolejka PlusLigi znów nie o jednej porze - Dziennik Łódzki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska