Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ossolineum straciło na restauracji 50 tysięcy złotych

Marcin Rybak
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Wrocławskie Ossolineum straciło 50 tysięcy złotych na współpracy z firmą, która prowadziła restaurację w budynku dzisiejszego Muzeum Pana Tadeusza. Pieniędzy nie uda się odzyskać.

Mowa o restauracji „Złota” funkcjonującej w kamienicy na wrocławskim Rynku. Przez pewien czas za jej funkcjonowanie odpowiadał Sławomir Onufrejów. Szef i właściciel znanej restauracji Cesarsko-Królewska, również z wrocławskiego Rynku, czy lokalu przy Hali Ludowej.

- Odszedłem z tej spółki jakieś dwa trzy lata przed zamknięciem restauracji w budynku Ossolineum - mówi Sławomir Onufrejów. - Oddałem ją innej osobie. Co było dalej - nie wiem.

Czy finansowe kłopoty restauracji można uznać za zawodową porażkę?

Sławomir Onufrejów odpowiada, mówiąc o programowym sporze z dyrekcją Ossolineum. Jego zdaniem, dyrekcja nie akceptowała wszystkich pomysłów na to, co mogłoby się dziać w „Złotej”. Bo nie wszystkie pomysły biznesowe miały pasować do charakteru Muzeum Pana Tadeusza.

Kierujący muzeum Marcin Hamkało o żadnych sporach programowych z restauracją nie słyszał. Zwraca uwagę, że gdy „Złota” funkcjonowała, to w pozostałej części budynku trwał remont.

W Ossolineum dowiedzieliśmy się, że gdy Onufrejów sprzedawał udziały w spółce zarządzającej restauracją, jej dług - niezapłacony czynsz - wynosił około 150 tysięcy złotych.

Nowy właściciel - Andrzej R. - miał spłacić ten dług. Dwie trzecie Ossolineum udało się odzyskać. Resztę próbował wyegzekwować komornik. Ale 30 czerwca 2016 roku egzekucję umorzono. Ze względu na brak pieniędzy.

Pozostało do spłaty 50 tysięcy złotych. Dlaczego się nie udało? Nie dotarliśmy do Andrzeja R.

A spółka? Formalnie nadal istnieje, choć została przeniesiona z Wrocławia do Przemyśla. Jej prezesem jest Nadia K. Ona też jest właścicielką wszystkich udziałów.

Pod wskazanym w rejestrze spółek przemyskim adresem jest kamienica z pomieszczeniami biurowymi do wynajęcia. Administrująca nim firma o spółce przeniesionej z Wrocławia nie słyszała. 
- Może podnajmują od jakieś innej firmy - usłyszeliśmy.

Ossolineum należne mu 50 tysięcy złotych spisało już na straty.

Ale lokal pusty nie zostanie. Ossolineum chce w nim otworzyć kawiarnio - księgarnię z gadżetami. Lokal ma organizować m.in. spotkania autorskie, sprzedawać publikacje i książki, w tym wydawnictwa Ossolineum.

Trwa remont pomieszczeń. Ma kosztować 700 tysięcy złotych. Skończy się w kwietniu. Ossolineum stara się jeszcze w Ministerstwie Kultury o dotację na wyposażenie lokalu. Jeśli się uda pieniądze uzyskać to kawiarnio - księgarnia mogłaby ruszyć jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska