Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżeni o rasistowskie groźby i wyzwiska wobec pracowników lokalu z kebabem w Rynku

Marcin Rybak
Marcin Rybak
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne Fot. Bruno Fidrych / Polskapresse
Dwaj mieszkańcy Gdańska mają odpowiadać przed wrocławskim sądem za groźby i rasistowskie wyzwiska kierowane wobec pracowników restauracji sprzedającej kebaby na wrocławskim Rynku. W poniedziałek miał się zacząć ich proces, ale żaden z oskarżonych nie stawił się w sądzie. Rozprawę odroczono do sierpnia.

Do zdarzenia doszło w grudniu. 51-letni Andrzej P. i jego 23-letni kuzyn Tomasz pochodzą z Wybrzeża, a 17 grudnia ubiegłego roku odwiedzili Wrocław. Tego dnia po południu weszli do lokalu z kebabami na Rynku. Gości obsługiwali tu Tunezyjczyk i obywatel Bangladeszu. Na ich widok – utrzymuje oskarżenie – kuzyni zaczęli im ubliżać.

Wyzywali ich i grozili pobiciem. Pracownicy kebaba wezwali agencję ochrony, a ochroniarz patrol policji. Agent ochrony zeznał potem, że obydwaj mężczyźni byli agresywni. Tomasz S nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Andrzej P. przekonywał w śledztwie, że jeden z pracowników kebaba wtrącił się w jego rozmowę z klientem. Przeszkadzał mu i dlatego on zareagował. Wywiązała się kłótnia, w której obie strony – pracownik kebaba i Andrzej P. - używać mięli wulgarnych wyzwisk.

Prokuratura w tę wersję nie uwierzyła. Jak oskarżeni bronić się będą przed sądem? Na razie nie wiadomo. Jeden z nich został skutecznie zawiadomiony o terminie poniedziałkowej rozprawy. Dlatego sąd zdecydował, że na 48 godzin przed sierpniową rozprawą zostanie zatrzymany przez policję. Nie ma dowodu, że drugi z oskarżonych odebrał wezwanie. Dlatego nie zarządzano jego doprowadzenia. Za wyzwiska i groźby na tle rasistowskim mogą zostać skazani nawet na 5 lat więzienia.

Zobacz też: Zagadki, tajemnice i sekrety - odcinek 34 Skąd wzięła się katedra we Wrocławiu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska