Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orest Lenczyk: Zakochałem się...

PK
Orest Lenczyk (z prawej) i Stanislav Levy wzajemnie gratulowali sobie medali dla Śląska
Orest Lenczyk (z prawej) i Stanislav Levy wzajemnie gratulowali sobie medali dla Śląska Janusz Wójtowicz
- Zakochałem się... - mówił trener Orest Lenczyk po meczu Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin. Po chwili nowy trener "miedziowych" w swoim stylu zawiesił głos i dokończył zdanie.- W dziewczynie, półtorarocznej wnuczce. Mam problem, bo ona mnie też kocha, co chyba świadczy o tym, że nie jestem takim złym człowiekiem, jak to malują - opowiadał.

Pytany o to, jak podobał mu się zespół Śląska, z którym przecież wcześniej świętował wicemistrzostwo i mistrzostwo Polski, odparł: Podobają to mi się dziewczyny. Nigdy nie używam takich sformułować, żeby opisać drużynę. Śląsk ma paru zawodników, którzy potrafią grać w piłkę, zwłaszcza w ataku, stwarzają sytuacje. Ale to nie mój problem, mam swoje, większe- perorował. Tematu WKS-u nestor polskich szkoleniowców unikał jak ognia. - Pozdrawiam Mariusza, nie chcę o rozmawiać o piłkarzach Śląska - rzucił, spytany o renesans formy Mariusza Pawelca.

Dla Lenczyk to był dopiero drugi mecz po zwolnieniu ze Śląska i rocznym bezrobociu.- Ten rok rozbratu - w błocie, w śniegu i deszczu - dał mi na tyle odpocząć, że dam radę. Pan Bóg wie, jak długo. Nikt inny nie wie, kiedy przyjdzie jego czas. Nie chcę w to Boga mieszać, ale jego wyroki nie są znane- opowiadał w swoim stylu. Przestrzegał przy tym dziennikarzy, żeby nie nazywać go "Dziadkiem". - Tylko mojej wnuczce wolno - podkreślał.

Humor Lenczykowi dopisywał, chociaż z Zagłębiem zdobył na razie tylko jeden punkt w dwóch meczach (przed porażką ze Śląskiem "miedziowi" zremisowali na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok). Nadzieję na lepsze czasy dla lu-binian szkoleniowiec upatruje w dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach na mecze reprezentacji Polski. Zagłębie w tym czasie będzie trenować na zgrupowaniu w Spale.

- Fajnie, że teraz będzie przerwa w lidze. Będę mógł bliżej poznać zawodników w pracy treningowej. Ubolewam tylko, że czterech czy pięciu zawodników wyjedzie na reprezentacje, bo to duży ubytek kadrowy - stwierdził.

Mimo zwycięstwa, sporo pracy czeka również Stanislava Levego, trenera Śląska. - Od każdego zawodnika oczekuję więcej niż to, co dziś pokazali - mówił po derbach z Zagłębiem. Tłumaczył się także ze swoich decyzji personalnych. Przypomnijmy, że na ławce rezerwowych zasiedli m.in. Marian Kelemen, który wskoczył do składu po czerwonej kartce dla Rafała Gikiewicza z Cracovią, oraz Dudu Paraiba, dotychczas lewy obrońca pierwszego wyboru.

- Spodziewaliśmy się, że Zagłębie będzie grać z kontry, a Gikiewicz jest lepszy od Kele-mena w grze na przedpolu. Dlaczego zagrali Ostrowski i Hołota? W ostatnich meczach brakowało nam agresywności, oczekiwałem ostrej walki o środek pola i wyeliminowanie skrzydłowych Zagłębia: Miłosza Przybeckiego i Davida Abwo - wyjaśniał czeski szkoleniowiec.

Tymczasem piłkarze Śląska podkreślali swoją wyższość nad Zagłębiem. - Myślę, że byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Tak naprawdę mogliśmy wygrać większą różnicą bramek, ale nieco zabrakło szczęścia. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo i cieszymy się, że trzy punkty pozostają we Wrocławiu. Takie spotkania są szczególnie ważne dla kibiców i bardzo nam miło, że mogą wychodzić dzisiaj ze stadionu z uśmiechem na twarzy. Bardzo dziękuję naszym fanom za tak wspaniały doping - mówił Marco Paixao.

I jeszcze słówko o kibicach. Podczas meczu zatrzymano 36-letniego mieszkańca Wrocławia, który w trakcie trwania meczu był pijany i nie miał biletu wstępu. Nie stosował się także do poleceń służb porządkowych, usiłując wejść na teren stadionu. Wobec zatrzymanego sąd zastosował dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe w całym kraju i mecze piłki nożnej rozgrywane przez kadrę narodową oraz grzywnę w kwocie dwóch tysięcy zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska