Drugi etap prac, które mają zapewnić Wrocławiowi skuteczną ochronę przeciwpowodziową, to modernizacja 60 km wałów na Widawie, stworzenie 40 km nowych wałów, budowa kanału ulgi Odra-Widawa i całkowita przebudowa czterech mostów drogowych i jednego kolejowego na Widawie oraz kanale łączącym tę rzekę z Odrą. Wszystkie wspomniane przeprawy wymagają powiększenia światła między nimi a lustrem wody i przystosowania do przyjęcia fali powodziowej. Przepustowość Widawy ma się zwiększyć dwukrotnie.
Dyrektor Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Joanna Gustowska stwierdziła nawet, że Wrocław powinien być po modernizacji przygotowany na przyjęcie takiej fali powodziowej, jak podczas słynnej powodzi w 1997 roku.
Tak ważne roboty utknęły jednak w miejscu. - Nie mogę podać dokładnej daty rozpoczęcia robót, przetarg wciąż trwa - wyjaśnia Joanna Gustowska. Dodaje, że komisja rozpoczęła prace nie w październiku, jak pierwotnie planowano, lecz dopiero w lutym tego roku.
Jaki jest powód opóźnienia? Dyrektor Gustowska, jak i koordynatorzy Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Odry zgodnie twierdzą, że to wina skomplikowanych procedur narzuconych podczas przetargów przez Bank Światowy, który jest głównym pożyczkodawcą. - Mieliśmy również opóźnienie odnośnie terminu składania ofert - wyjaśnia Joanna Gustowska.
Fakt, że wciąż nie ma wyłonionych wykonawców skomplikowanych zadań i terminy przetargów przesunęły się o ponad pół roku, nie zmniejsza optymizmu osób odpowiedzialnych za przebudowę przepraw. - Prace związane z modernizacją mostów rozpoczną się w czwartym kwartale 2014 roku - zapewnia Dariusz Figura, kierownik projektu. - Natomiast rozbiórka starych mostów przewidziana jest na przełomie 2014 i 2015 r. - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?